Twórcy gry stawiają sprawę jasno: materiały, które pojawiły się w sieci nie pochodzą z nadchodzącej kontynuacji udanej gry przygodowej na podstawie popularnego komiksu.
Niedawno do sieci trafiły trzy zrzuty ekranu, rzekomo pochodzące z 2. sezonu epizodycznej gry
The Wolf Among Us 2. Screeny przedstawiały jedną z lokacji oraz głównego bohatera. Ten wyglądał nieco inaczej niż w poprzedniczce - Bigby Wolf sprawia tu wrażenie bardziej masywnego, zmieniła się również jego twarz. Gracze zaczęli podejrzewać, że różnice te wynikają ze zmiany silnika graficznego.
Nie da się ukryć, że chociaż wygląd Bigbiego odbiega od tego, do czego przyzwyczaiła nas poprzedniczka, to cała reszta wykonana jest na bardzo wysokim poziomie. Teraz jednak twórcy gry, firma Telltale Games, oficjalnie poinformowali, że zrzuty ekranu, które pojawiły się w sieci nie są oficjalnymi materiałami z 2. sezonu, zamiast tego podejrzewają, że jest to jedynie praca fanów.
Chcę to wyjaśnić: te screeny z pewnością nie pochodzą od nas. To nie wyciek, nie ogłoszenie. To najprawdopodobniej coś stworzonego przez fana - wyjaśnia Scott Butterwoth z Telltale Games dla serwisu Comicbook.com.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h