Jako patron medialny Tofifest 2021 z przyjemnością donosimy o filmach, które warto zobaczyć ostatniego dnia festiwalu w formie online. Produkcje dostępne w różnych sekcjach są od 30 czerwca w sieci i można to czynić do 12 lipca. Co warto zobaczyć w ostatni dzień festiwalu online?
Tofifest organizowany jest w Toruniu w formacie hybrydowym. Są pokazy stacjonarne w kinach, a poza tym wszystkie filmy można obejrzeć również online. Karnet na pokazy online kosztuje 60 złotych - w tej cenie uzyskujemy dostęp do programu. Bilet na pojedynczy seans w kinie kosztuje natomiast 14 zł. Dostęp do programu znajdziecie na stronie festiwalu.
Tofifest 2021 online - które filmy warto obejrzeć?
Karnawał
Karnawał przedstawia historię Cabry, zbuntowanego nastolatka, który mieszka razem ze swoją matką na północy Argentyny. Jego marzeniem jest zostanie profesjonalnym tancerzem malambo - ludowego tańca argentyńskich kowbojów gaucho. Ważnym krokiem w tym kierunku miał być turniej tańca, ale przygotowania chłopaka zostają zakłócone przez pojawienie się jego ojca. Ten odsiaduje swój wyrok, ale otrzymał przepustkę i decyduje się zabrać Cabrę i jego matkę na wycieczkę, która niestety ma nieoczekiwany przebieg - Przeczytaj recenzję.
Ostatni Komers
Akcja filmu Ostatni Komers rozgrywa się w ostatnim roku funkcjonowania w Polsce gimnazjów – miejsc uważanych za źródło wszelkiego zła i występku czy „wylęgarnię patologii”. Można się z tą opinią zgadzać lub nie, a szkoła szkole nie równa, z pewnością jednak każdy, kto do gimnazjum uczęszczał, przyzna, że było to miejsce specyficzne, w którym mieszały się osoby o odmiennych ambicjach, wartościach, zdolnościach czy możliwościach. - Przeczytaj recenzję.
Sweat
Sweat opowiada historię o instagramerce i trenerce, która promuje fit życie i inspiruje innych do walki o siebie. Każdy człowiek korzystający z mediów społecznościowych zna takie osoby lub o nich słyszał. W filmie Magnusa Von Horna jest to zaledwie pretekst do opowiedzenia historii o problemie, jaki wywołują współcześnie social media. - Przeczytaj recenzję.
Amatorzy
Amatorzy to pozornie prosty film o sztuce. Tytułowi amatorzy to grupa teatralna złożona z niepełnosprawnych intelektualnie osób, których marzeniem jest, by grać. Dostają oni szansę występu w profesjonalnym gdyńskim teatrze obok zawodowych aktorów. To więc stanowi punkt wyjścia do poruszenia wielu problemów polskiej branży kulturalnej, ale zarówno też stricte ludzkich problemów z akceptacją osób niepełnosprawnych na poziomie ogólnym i społecznym. - Przeczytaj recenzję.
Ogniem pisane
Ogniem pisane to film dokumentalny, a te zawsze niosą za sobą szczególne emocje, ponieważ podczas seansu istnieje z tyłu głowy myśl, że to zdarzyło się naprawdę. Jeśli produkcja porusza trudny temat, tak jak w tym przypadku, tym bardziej należy przygotować się na coś cięższego do strawienia. Jednak czasem naprawdę warto uzbroić się w stalowe nerwy, by zobaczyć świadectwo zarówno bohaterstwa, jak i wyjątkowego bestialstwa, które ma miejsce w naszym świecie. - Przeczytaj recenzję.
Azor
W filmie Azor reżyser Andreas Fontana stara się pokazać obraz człowieka, który musi odrzucić swoje ideały, gdy tego wymaga sytuacja. Bohaterem produkcji jest Yvan, bankier z Genewy, który przybywa do ogarniętej dyktaturą Argentyny, aby reprezentować interesy swojej firmy, po tym, jak jego wspólnik, Keys, zniknął w nieznanych okolicznościach. W trakcie spotkań z klientami główny bohater powoli odkrywa pewne szczegóły interesów, jakie prowadził w Argentynie jego wspólnik. Szybko dowiaduje się, że zwykłymi metodami nie zdobędzie zaufania wymagających klientów. - Przeczytaj recenzję.
Beasts
Constance wspólnie z narzeczonym marzą o przejęciu i uratowaniu podupadającej farmy jej ojca. Mają mnóstwo pomysłów na jej zmodernizowanie i pasję do prowadzenia gospodarstwa. Nie jest to jednak film o tym, jak wielkie marzenia spełniają się dzięki ciężkiej pracy i dobrym chęciom. Nawet jeśli młoda para zdecydowanie na to zasługuje. Produkcja pokazuje, co może się stać, gdy okaże się, że wyciągnięta w naszą stronę pomocna dłoń od początku nie była bezinteresowna. - Przeczytaj recenzję.
Should the Wind Drop
Nie zawsze łatwo jest obejrzeć film z akcją osadzoną w zupełnie innym kraju i mocno skupiającą się wokół problemów, które z naszej perspektywy wydają się mocno odległe. Should the Wind Drop jest jednak dowodem na to, że warto poszerzać ten horyzont i za pomocą filmowego medium możemy zobaczyć większy kawałek świata. Wyjść poza strefę swojego komfortu, dalej niż koniec naszego osiedla lub ulicy - udać się do Górskiego Karabachu, gdzie ludzie łakną normalności. - Przeczytaj recenzję.
Shiva Baby
W Shiva Baby reżyserska Emma Seligman rozwija swój film krótkometrażowy z 2018 roku pod tym samym tytułem. Twórczyni bierze na warsztat rodzinę, a bardziej oczekiwania rodziny wobec głównej bohaterki. I tak Danielle to dziewczyna, która zarabia na życie, oferując swoje "usługi" sponsorom. Po spotkaniu z jednym z nich udaje się z rodzicami na żydowską sziwę, stypę będącą częścią żałoby po zmarłej. Nieoczekiwanie na wydarzeniu zjawia się wspomniany sponsor Danielle. To rozpoczyna serię kilku czasem zabawnych, a czasem smutnych wydarzeń. - Przeczytaj recenzję.
Moja cudowna Wanda
Moja cudowna Wanda opowiada historię Polki, która wyjechała za granicę, by opiekować się starszą osobą i zarobić w ten sposób na utrzymanie swoich dzieci. Ostatnio wiele filmów czerpie inspiracje z podobnego modelu, w którym ktoś w trudniejszej sytuacji finansowej zatrudnia się w zamożnym domu. Może to być sposób na podjęcie wielu różnych dyskusji. - Przeczytaj recenzję.