To musiało się tak skończyć. Delikatnie zmieniona formuła i nowi prowadzący sprawili, że 50% widowni starego Top Gear porzuciła oglądanie programu BBC w niedzielne wieczory. W przypadku premierowego odcinka, który oglądało ponad 4 mln widzów, wynik był zadowalający. Jednak każdy kolejny epizod notował spadek. Przed tygodniem, 3. odcinek Top Gear oglądało 2,37 mln Brytyjczyków. W ostatnią niedzielę odcinek nr 4 zgromadził przed telewizorami 2,34 mln widzów. Z jednej strony BBC powinna cieszyć się, że widownia zdołała się ustabilizować, a kolejne spadki nie są tak odczuwalne. Z drugiej strony wynik 2,34 mln to spadek o połowę widzów, w porównaniu z poprzednim sezonem, który prowadzili: Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May. Czytaj także: Recenzja nowego odcinka Gry o tron Telewizja BBC ma spory problem. Nowi prowadzący na czele z Chrisem Evansem nie mają zbyt wielu pomysłów, by przyciągnąć do siebie nowych widzów. Obecnie emitowany 23. sezon będzie miał tylko 6 odcinków (do wyemitowania pozostały 2), a później podjęta zostanie decyzja na temat przyszłości motoryzacyjnego show. W grę na pewno nie wchodzi powrót Clarksona, Hammonda i Maya, którzy tworzą program The Grand Tour dla platformy Amazon. Można też przewidywać, że 24. sezon Top Gear powstanie. Nie wiemy jednak kiedy i kto za niego będzie odpowiadał.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj