Top Gun Maverick  to sequel filmu z 1986 roku. Jerry Bruckheimer, który pełni rolę producenta, wyjawił że Tom Cruise nalegał, by Val Kilmer powrócił na duży ekran jako Iceman. Według portalu People to on był siłą napędową do tego, by aktor po latach po raz kolejny znalazł się w produkcji. Co oznacza, że po 35 latach od premiery oryginału fani Top Gun ponownie zobaczą ich razem w akcji.  Zdaniem producenta:
Powiedział, że musimy mieć Vala, musimy mieć go z powrotem. Musimy mieć go w filmie. I to on był siłą napędową tego pomysłu. Wszyscy chcieliśmy Vala w produkcji, jednak Tom Cruise był naprawdę nieugięty w tej sprawie: jeśli miał po raz kolejny wystąpić w Top Gun, Val Kilmer też musiał w nim być.
fot. materiały prasowe
+5 więcej
Jerry Bruckheimer zdradził też, że oglądanie, jak po raz kolejny pracują razem na planie, było naprawdę emocjonujące. Za to Jack Kilmer, syn aktora, powiedział że jego ojciec był niesamowicie podekscytowany powrotem do tej roli i że Top Gun Maverick naprawdę honoruje spuściznę Icemana. Aktor wyraził chęć zagrania w filmie już w 2017 roku, gdy wyjawiono tytuł sequela.  Top Gun: Maverick - premiera filmu w Polsce 19 listopada.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj