Steven Caple Jr. to reżyser widowiska Transformers: Przebudzenie bestii, który wcześniej zebrał dobre opinie za film Creed 2. W rozmowie z Colliderem ujawnił szczegóły sceny, która nie weszła do filmu.

Transformers: Przebudzenie bestii - usunięta scena

Okazuje się, że planowali scenę, w której Optimus Prime (Peter Cullen) walczy z Transitem (John DiMaggio) z grupy Terrorconów. Miało to pojawić się na samym początku filmu. Tłumaczy, że w tej scenie Optimus daje widzom do zrozumienia, że po prostu chce wrócić do domu, ale Cybertron jest borykany problemami, Transit mówi mu, że są tutaj, by go zabić, a Cybertron jest przez nich opanowany.
- To była epicka scena walki, a potem pokazalibyśmy, jak Optimus Prime porzuca jego ciało w rzece Hudson - mówi reżyser.
Decyzja o usunięciu sceny została podjęta po pokazach testowych. Ludzie ocenili ten początek z Optimusem wybijającym przeciwników (Transit nie był jedyny) za zbyt mroczną. Dlatego wycofali się z tego i bardziej skupili na genezie Maximali. Jednak, gdy to zgłębiali, a w tym był jeszcze element podróży w czasie, uznali, że jest to zbyt skomplikowane i na potrzeby filmu chcieli tu uprościć. Zależało mu na tym, by było to proste i nie wywołało niezrozumienia wśród widzów. Transformers: Przebudzenie bestii już można oglądać w kinach na pokazach przedpremierowym. Normalnie premiera 9 czerwca.
fot. materiały prasowe
+16 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj