W 2015 roku, czyli 5 lat po premierze filmu Tron: Dziedzictwo ogłoszono, że powstanie TRON 3. Joseph Kosinski miał powrócić za kamerą, a Garrett Hedlund i Olivia Wilde mieli znaleźć się w obsadzie. Projekt jednak nigdy nie dostał zielonego światła na realizację i do 2020 roku nic w tym aspekcie się nie zmieniło. W 2020 roku Disney ogłosił, że pracują nad Tronem 3 z reżyserem Garthem Davisem i Jaredem Leto, który ma zagrać główną rolę. Kosinski w rozmowie z Vulture omówił ten temat i powody, dla których jego Tron 3 nie powstał.

Tron 3 vs MCU

- Byłem tak blisko. Naprawdę próbowałem. Byłem naprawdę blisko w 2015 roku, ale Disney skasował projekt. Niczego nie zbudowałem, ale miałem cały film napisany i okraszony storyboardami. Byłem nim podekscytowany, bo odwraca on pomysł. Cały ten cyfrowy świat wchodził do naszej rzeczywistości, więc polegało to na wymieszaniu dwóch światów.
Kosinski zwraca uwagę, że do 2015 roku był to inny Disney.
- Kiedy robiłem Tron: Dziedzictwo, nie mieli oni Marvela, nie posiadali Star Wars. My byliśmy w centrum ich próby zabawy w fantasy i science fiction. Gdy jednak dostali pod swój parasol te inne rzeczy, sensowniejsza była inwestycja pieniędzy w bardziej znane serie, a nie w dziwacznego studenta sztuki z czarnymi paznokciami siedzącymi w kącie, czyli w nasz Tron.
Na razie nie wiadomo, kiedy Tron 3 w innej wizji wejdzie na ekrany.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj