Opowiedział nam m. in. o tym, dlaczego mieszka w Nowej Zelandii, co sądzi o Londynie, czym różni się pisanie prozy i scenariuszy oraz o swojej niedawnej przygodzie z tworzeniem fabuł do Doktora Who.
Mały fragment rozmowy:
Kamil Śmiałkowski: Luther w wersji literackiej to równie mocna i wyrazista postać, co w telewizorze. Myśli pan, że ta postać z czasem mogłaby zawitać też do innych mediów: kina, gier, komiksów?
Neil Cross: Wszystko jest możliwe. Zobaczyć Luthera w grze komputerowej... to by było naprawdę bardzo interesujące.
Więcej w poniedziałek.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj