Krótki filmik z planu zdjęciowego A Dog's Purpose wzbudził wielki sprzeciw obrońców praw zwierząt. W związku z tym organizacja PETA wystosowała pismo do twórców filmu oskarżając ich o brak serca wobec zwierząt. Czytaj także: Kontrowersje wokół Był sobie pies. Twórcy komentują Współscenarzysta filmu oraz autor książki, na podstawie której powstał film, W. Bruce Cameron broni się następująco:
Jeżeli ludzie, którzy nakręcili ten filmik oraz edytowali go myśleli, że coś poszło nie tak, dlaczego czekali 15 miesięcy, żeby coś z nim zrobić, zamiast natychmiast pójść z nim gdzie trzeba? (...) [Pełne wideo] obrazuje zupełnie inną sytuację.
Przeczytaj także: Cezary 2017: ogłoszono nominacje do francuskich Oscarów Cameron dodał też:
Błędy zostały popełnione, ale produkcja otrzymała certyfikaty organizacji American Humane tylko dlatego, że żadne zwierzęta nie ucierpiały w trakcie powstawania filmu.
Producent, Gavin Polone uważa, że błędy zostały popełnione, ale wszystkie zarzuty są nieprawdziwe i niesprawiedliwe. Według niego osoba, która montowała filmik, użyła mediów dla własnych celów:
To wideo zostało zmontowane w określony sposób. Tam jest tak wiele rzeczy, których nie widzicie... Pod wodą są ukryte platformy. Jest płetwonurek. Nie widzicie ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Osoba za to odpowiedzialna prawdopodobnie chciała sprzedać wideo, a nie sprzedałoby się, gdyby wszystko było w nim OK. Ten ktoś spreparował je tak, aby wydawało się, że pies może umrzeć... lub umarł.
Kiedy pełne śledztwo zostanie ukończone, oryginalne wideo zostanie udostępnione publicznie. Polska premiera filmu zaplanowana jest na 17 lutego.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj