Venom to film komiksowy studia Sony, który - choć wywodzi się z komiksów Marvela - nie ma żadnego związku z MCU ani Spider-Manem. Produkcja nie cieszy się przychylnymi recenzjami ze strony krytyków, a w serwisie Rotten Tomatoes notuje na tę chwilę zgniłe 32%. Nieco inaczej sprawa wygląda w CinemaScore, serwisie, który pokazuje opinie nie krytyków, a widzów. Jak się okazuje, publiczność przyzwoicie bawi się na Venomie, a sam film otrzymał notę B+. Nie jest to najlepszy wynik - można go raczej nazwać przeciętnym (przypomnijmy, że najlepszą notą jest A+, a najgorszą - F). To tyle samo co produkcje takie jak The Amazing Spider-Man 2, Justice LeagueSpider-Man 3Suicide Squad oraz więcej niż Batman v Superman: Dawn of Justice , który otrzymał notę B bez plusa. Przypomnijmy, że Venom bardzo dobrze radzi sobie w Box Office - ma już na koncie rekord październikowy w pokazach przedpremierowych i celuje w pobicie rekordu Gravity jeśli chodzi o najlepsze otwarcie miesiąca. Wyniki box office podamy po weekendzie.

Venom - recenzja filmu

Film gości na ekranach kin, a reżyser i twórcy udzielają kolejnych wywiadów, tłumacząc niektóre zabiegi fabularne i usprawiedliwiając podjęte decyzje. Reżyser Ruben Fleischer został ostatnio zapytany, dlaczego nie uczynił Carnage'a głównym złoczyńcą. Zdaniem fanów to stracona szansa i duży zawód. Fleischer w dość zawiły sposób tłumaczy, że właśnie oczekiwania fanów sprawiły, że zdecydował się pójść z tą historią w innym kierunku. Jak mówi:
Myślę, że jeśli chodzi o starcia symbiontów, istnieją pewne konkretne rzeczy, które fani chcieliby przede wszystkim zobaczyć. Więc z tego musieliśmy zrezygnować. Mam nadzieję, że w przyszłości oni będą mogli jeszcze się zmierzyć... Chcieliśmy zachować ten najbardziej oczekiwany pojedynek właśnie na przyszłość. Ale to nie jedyny powód - my po prostu chcieliśmy, by ten konkretny film był przede wszystkim o Venomie. 
Reżyser ciągnie wypowiedź, cały czas zmieniając główny powód rezygnacji z Carnage'a. Tym razem odnosi się do innego przeciwnika, którego zobaczyliśmy w filmie, tłumacząc, że zdecydował się na niego, bo fajnie wyglądał:
Tak naprawdę to zadawaliśmy sobie to pytanie: kto wygląda najbardziej cool? Kto jest największym badassem? Stąd wziął się Riot. To największy symbiont z Life Foundation. Nie chcę powiedzieć, że była to czysto estetyczna decyzja, ale estetyka odegrała w tym filmie dużą rolę.
Venom - film można już oglądać na ekranach polskich kin.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj