Inżynierowie od dawna fascynują się hologramami z filmów SF. Star Trek i Star Wars: Episode IV - A New Hope zaszczepiły w nas marzenie o nowym, rewolucyjnym systemie wyświetlania treści. Scenarzyści uwiedli nas technologią zdolną do prezentowania trójwymiarowego obrazu, który można oglądać bez zakładania okularów 3D. Niestety, na razie nie udało się stworzyć hologramów w takiej wersji, w jakiej obserwowaliśmy je w wymienionych filmach. Nie oznacza to jednak, że filmy holograficzne nie istnieją. Powstało kilka urządzeń, które umożliwiają odtworzenie treści holograficznych, a co za tym idzie - wyświetlenie bezokularowych filmów 3D. Technologia ta jest tak niszowa, że należy rozpatrywać ją wyłącznie w kontekście ciekawostki, a nie medium o realnej sile przebicia. Mimo to przedstawiciele Vimeo stwierdzili, że warto ją wypromować i założyli kanał przeznaczony do prezentowania holofilmów. Kanał dostępny jest pod tym linkiem, jednak oglądając filmy za pośrednictwem klasycznej przeglądarki zobaczymy wyłącznie zbiór kilkudziesięciu miniaturowych animacji. Aby odpalić te treści w pełnej krasie, należy wyposażyć się w holograficzny wyświetlacz Volume od firmy Looking Glass. Nie jest to tania zabawka, za projektor trzeba zapłacić w przedsprzedaży co najmniej 500 dolarów. W zamian otrzymamy jednak rewolucyjny sprzęt, który pozwoli oglądać filmy z zupełnie nowej perspektywy. Vimeo przygotuje we współpracy z Looking Glass przewodnik, który poinstruuje przyszłych holotwórców, jak należy kręcić filmy dla 8,9-calowego Volume. Na efekty tej współpracy przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, gdyż oficjalną premierę sprzętu zaplanowano na grudzień tego roku. Wtedy okaże się, czy nasze marzenia o holograficznych filmach w końcu się spełnią.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj