Doświadczenia VR zazwyczaj kojarzą się z dość statyczną rozrywką. Mimo iż chodzenie po górach w wirtualnej rzeczywistości zapiera dech w piersiach, a na rynku pojawiają się symulatory gier wyścigowych, pole gry jest zazwyczaj mocno ograniczone. Przez to granie w VR może wydawać się klaustrofobicznym doświadczeniem. Na szczęście są na świecie wariaci, którzy podchodzą do tej technologii z dużo większym dystansem. Jednym z nich jest osoba, która wpadła na pomysł stworzenia pierwszej zjeżdżalni wodne wykorzystującej wirtualną rzeczywistość. Brzmi absurdalnie, wiem, ale pierwszy kwietnia już dawno za nami, a w termach Galaxy Erding faktycznie możemy wykorzystać okulary VR podczas zabawy na zjeżdżalni. To doskonały przykład tego, jaki potencjał drzemie w wirtualnej rzeczywistości. Za stworzenie VRSlide odpowiada firma BallastVR, która specjalnie z myślą o tej atrakcji stworzyła wodoodporne gogle pracujące pod kontrolą Samsunga Galaxy S8. Programiści musieli zaprojektować zupełnie nowe środowisko VR, aby zsynchronizować ruch użytkownika z tym, co wyświetla się na ekranie. Zjeżdżalnię naszpikowano nadajnikami ultradźwięków, dzięki którym telefon wie, w której części zjeżdżalni znajduje się uczestnik zabawy. System analizuje także prędkość poruszania się, aby zawsze na czas prezentować odpowiedni fragment wirtualnego doświadczenia. Precyzyjna synchronizacja obrazu jest niezwykle istotna w przypadku tak dynamicznych doświadczeń. Najmniejsze niedoskonałości mogłyby skończyć się nieprzyjemnymi zawrotami głowy a nawet omdleniami. Już w przypadku klasycznych treści VR niektórzy użytkownicy odczuwają dyskomfort, gdy obraz odświeża się przy zbyt małej częstotliwości. Gdyby informacje płynące z oczy rozmijały się z tymi wysyłanymi do mózgu przez błędnik, zabawa na zjeżdżalni nie byłaby zbyt przyjemna. VRSlide wygląda absurdalnie i należy podchodzić do tej atrakcji wyłącznie w ramach ciekawostki technologicznej. Zdradza jednak, jak branża może rozwijać się w przyszłości. Gogle wyposażono w stację dokującą umożliwiającą bezprzewodowe ładowanie. Kiedy na rynku zaczną pojawiać się bezprzewodowe gogle VR na pecety, chcielibyśmy ładować je w ten sposób, a nie za pośrednictwem kabli. Sam telefon zamknięto w wodoszczelnie obudowie, dlatego możemy korzystać z gogli pod wodą. Firma Ballast przyznaje, że VRSlide jest pierwszym krokiem na drodze do stworzenia systemu VR, w którym moglibyśmy pływać. To dalekosiężne plany, ale jeśli uda się je zrealizować, za kilka lat możliwe stanie się podziwianie wraku Titanica w miejskich basenach VR.
Źródło: Ballast VR
Warto także zauważyć, że nie jest to pierwszy przykład wykorzystania sprzętu Samsunga przy tak nietypowych atrakcjach. Sieć parków rozrywki Six Flags sięgnęła po gogle Gear VR, aby stworzyć kolejkę górską wykorzystującą rzeczywistość wirtualną. And yet, here we are, with VRSlide, which recently opened at Galaxy Erding in Germany, and proudly lays claim to the title of “first virtual reality water slide.” Now, adding virtual reality to theme park rides isn’t really anything new: Six Flags teamed up with Samsung to add Gear VR headsets back in 2016, and later upped that to augmented reality in 2017 that lets you see your surroundings.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj