Andrzej Wajda poinformował, iż za nieobecność zeszłorocznego Polskiego kandydata do Oscara, czyli filmu "Katyń" na ekranach wielu kin na całym świecie odpowiada telewizja publiczna. To właśnie ona nie potrafi sobie kompletnie poradzić z dystrybucją obrazu. Reżyser podaje przy tym przykład z Moskwy gdzie sprzedawczynie z TVP nie otrzymając ochrony od Ambasady ogóle ogóle nie przeprowadzały rozmów na temat sprzedaży filmu.
Co ciekawe według słów reżysera problem z obejrzeniem filmu jest również w Stanach Zjednoczonych gdzie obraz był wcześniej pokazywany przy okazji promocji przed Oscarami ale już nie doszło do wydania filmu na DVD. "W chwili, kiedy temat Katynia powraca po 66 latach od odkrycia zbrodni, a rosyjscy obrońcy Stalina i Berii podważają historyczną prawdę o zbrodni NKWD, mój "Katyń", którego polska premiera miała miejsce 12 września 2007 r. ciągle nie pojawia się na ekranach w Rosji oraz innych krajach Europy i Stanach Zjednoczonych, a tym samym nie ma szans być świadkiem w tej tak ważnej dla nas sprawie" informuje w wywiadzie dla GW reżyser.
Wajda oskarża TVP
To jest uproszczona wersja newsa. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj
Źródło: www.wirtualnemedia.pl