Dzisiejsze spotkanie aktorów, na którym mieli zająć się czytaniem scenariusza do pierwszego odcinka 4. sezonu zostalo odwołane, gdy obsada odrzuciła oferty nowych umów od producentów z 20th Century Fox TV. Zachodnia prasa dokopała się do szczegółów oferty. Przede wszystkim propozycja opiewała na kilka następnych lat. Mieli dostać 150 tysięcy dolarów za odcinek plus 50 tysięcy dolarów bonusu za 4. sezon. 200 tysięcy dolarów za odcinek w 5. sezonie, 225 tysięcy dolarów za odcinek w 6. sezonie i aż 325 tysięcy dolarów za odcinek w planowanym 9. sezonie. Obsada żąda o wiele wyższej pensji - zwłaszcza podwojenia sumy, jeśli serial dostanie zamówienia na 8. i 9. sezon.
Aktorzy uważają, że jeśli mają się zgodzić na umowy na tak długi okres, zasługują na więcej pieniędzy. Dla porównania w 3. sezonie obsada, poza O'Neillem, otrzymywała 65 tysięcy dolarów za odcinek. O'Neill natomiast rzekomo dostawał 105 tysięcy dolarów za odcinek.
Stacja ABC i studio 20th Century Fox TV zarabiają krocie na serialu, który wciąż przyciąga miliony widzów na całym świecie i nic nie wskazuje na to, aby to się miało zmienić. 3. sezon Współczesnej rodziny przyniósł stacji ABC 164 mln dolarów z umów reklamowych.
Ty Burrell, Julie Bowen, Jesse Tyler Ferguson, Eric Stonestreet i Sofia Vergara złożyli kilka godzin później pozew w sądzie najwyższym w Los Angeles, na mocy którego chcą unieważnienia swoich kontraktów. Mówi się, że mają mocne podstawy prawne, aby wygrać.
Na początku Ed O'Neill nie brał udziału w pozwie, lecz po jakimś czasie zdecydował się okazać solidarność z kolegami z planu i dołączył do nich w tej walce. Aktor ma inną umowę niż pozostali oraz studio płaci mu na innych zasadach, dlatego od razu nie zdecydował się na dołączenie do ich sprawy
Przedstawiciele studia 20th Century Fox TV nie chcieli komentować tej sytuacji.