Wydane w 2007 The Kingdom może z początku wydawać się kolejnym filmem sensacyjnym bazującym na wojnie z terrorem i strachu przed islamem. Ot, przeprowadzony zostaje zamach na osiedle amerykańskie w Arabii Saudyjskiej, a na miejsce zostaje wysłany oddział agentów FBI specjalizujących się w takich zadaniach. Jednak to tylko pozory. Historia zaś szybko nabiera głębi, tak samo jak nasi bohaterowie. Choć oczywiście muzułmanie pokazywani są jako ci źli, to jednak twórcy nie budują na siłę niechęci. Starają się pokazać dwie strony każdego medalu. Jasno stawiają granice, kto jest dobry, a kto zły. Dobitnie przy tym jednak pokazują, do czego prowadzi wzajemnie nakręcająca się nienawiść. Pomagają w tym wszystkim również świetne kreacje aktorów. Przoduje tu Jamie Foxx jako agent Fleury. Tworzy wraz ze swoim odpowiednikiem po stronie Saudyjczyków, granym przez Ashrala Bahroma pułkownikiem Farisem Al Ghazim, świetnie uzupełniający się duet. Partnerujące im po obu stronach barykady postacie też nie odchodzą daleko od tego poziomu. Reasumując - The Kingdom to kawał solidnej, dobrze przemyślanej rozrywki. Godny polecenia każdemu fanowi kina sensacyjnego, szukającemu czegoś więcej niż tylko pustej akcji.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj