Teleskop Webba po raz kolejny połączył siły z teleskopem Hubble'a - przypomnijmy, że kilka dni temu oba kosmiczne obserwatoria po raz pierwszy w historii rejestrowały jednocześnie ten sam fragment nieba, ukazując następstwa zderzenia sondy DART z Dimorphosem. Tym razem NASA zdecydowała się upublicznić zdjęcie pary galaktyk VV 191, oparte na danych zebranych przez JWST i HST. Powstała w ten sposób fotografia jest niezwykle dokładna.  VV 191 to podwójny układ galaktyk - eliptycznej i spiralnej, który znajduje się w odległości ok. 700 mln lat świetlnych od Ziemi. Naukowcy wybrali ten obiekt spośród przeszło 2 tys. kandydatów; choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że wchodzące w jego skład galaktyki położone są blisko siebie, w rzeczywistości dzieli je tak wielka odległość, iż nie są one w stanie grawitacyjnie oddziaływać na siebie nawzajem. Przyglądający się wszechświatowi w podczerwieni Webb i operujący w zakresie światła widzialnego i ultrafioletu Hubble pokazały, jak światło jasnej galaktyki eliptycznej (lewa strona zdjęcia) wędruje i zakrzywia się przy dotarciu do widocznej po prawej stronie fotografii galaktyki spiralnej. Praca Webba pozwoliła również uwypuklić większe niż do tej pory sądzono, przepełnione ogromnymi ilościami pyłu międzygwiezdnego ramiona drugiej z galaktyk. Zobaczcie sami:
fot. NASA/ESA/CSA/Rogier Windhorst (ASU)/William Keel (University of Alabama)/Stuart Wyithe (University of Melbourne)/Zespół JWST PEARLS/Alyssa Pagan (STScl)
+54 więcej
Na powyższej fotografii ukrywa się jednak coś jeszcze. W lewej części galaktyki eliptycznej widać blady, czerwony łuk, który jest w rzeczywistości znajdującą się znacznie dalej, inną już galaktyką. Mamy ją okazję zobaczyć dzięki zjawisku soczewkowania grawitacyjnego, które sprawia, że jasne obiekty na pierwszym planie fotografii stają się swoistą lupą powiększającą dla obiektów położonych za tymi pierwszymi. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj