Podczas jednego z wywiadów dla ComingSoon.net, Wes Ball, reżyser projektu wypowiedział się na temat swojej wizji filmu Mysia straż. Przyznał, że będzie to produkcja oparta na efektach specjalnych i będzie kosztowała niemałe pieniądze.
(...) Może to być naprawdę wyjątkowe widowisko. Oczywiście, jesteśmy w początkowej fazie, ale to będzie gigantyczny film. Będzie prawdopodobnie kosztować tyle, co moje trzy poprzednie filmy łącznie. To trochę szalone, bo w zasadzie będzie to jeden wielki film z wykorzystaniem efektów wizualnych.
Do produkcji zaangażowano studio efektów specjalnych Weta Digital, które odpowiedzialne było m.in. za wygląd małp w filmie War for the Planet of the Apes. Reżyser nie ukrywa ekscytacji faktem, że tak profesjonalne osoby zajmą się projektami bohaterów w jego filmie. Sam twórca nie ukrywa zresztą, że będzie inspirował się filmami z serii Planeta małp, ponieważ nie chciałby robić typowego filmu dla najmłodszych widzów (tym bardziej, że materiał źródłowy także kierowany był do starszego odbiorcy).
Nie jestem zainteresowany robieniem filmów jak DreamWorks lub Pixar, chciałbym zrobić coś bliżej Planety małp, w której pokazano twardą rzeczywistość, w której żyją bohaterowie. Jednocześnie ze względu na koszty produkcji, potrzebujemy szerszego grona odbiorców, więc film będzie także dostosowany do potrzeb młodszych widzów.
Według wizji reżysera, film ten miałby być podobnie odbierany przez młodych widzów jak w przypadku Gwiezdnych Wojen. Podobają się one młodym widzom, ale przy okazji traktują się bardzo poważnie i nie są infantylne w przekazie. Mysia Straż jest rozgrywającą się w średniowiecznych realiach opowieścią o myszach, członkach elitarnej Mysiej Straży, dbających o bezpieczeństwo mieszkańców mysiego królestwa i strzegących ich granic. Data premiery nie jest na razie znana.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj