"Fast and Furious 7" to ostatni film, w którym zobaczymy Paula Walkera. Aktor zginął w wypadku samochodowym w listopadzie 2013 roku, zanim zdążył nakręcić wszystkie sceny do najnowszej części serii z udziałem swojego bohatera. W ukończeniu obrazu pomogli jego bracia - Cody i Caleb Walkerowie, a także Weta Digital, założona przez Petera Jacksona firma specjalizująca się w efektach specjalnych. Jest znana z rewolucyjnych osiągnięć dokonanych przy takich filmach jak trylogia "Władca Pierścieni", "Avatar" i "Rise of the Planet of the Apes". Chciano za wszelką ceną zminimalizować konieczność użycia cyfrowej wersji aktora i posługiwano się w dużej mierze niewykorzystanymi ujęciami z poprzednich filmów, aby w jak najbardziej naturalny sposób odtworzyć mimikę Walkera. To podobna metoda do tej, jakiej użyto w przypadku "Gladiatora". Tam również skorzystano z wyciętych materiałów, aby pomóc twórcom dokończyć sceny zmarłego w trakcie produkcji Olivera Reeda, który wcielał się w Proximo. Producent "Szybkich i wściekłych 7". Neal H. Moritz powiedział:
Chcieliśmy oczywiście dokończyć film i zastanawialiśmy się jak to zrobić. Nakręciliśmy większość zdjęć z Paulem i nie było mowy o pozbyciu się jego postaci. I muszę przyznać, że poczułem się jakby spoglądał i pomagał on nam z niebios, ponieważ mogliśmy godnie go pożegnać dzięki niewykorzystanym scenom z jego udziałem z poprzednich części i nowej technologii.
Czytaj także: Ben Mendelsohn w „Star Wars: Rogue One”? Wypowiedział się także reżyser filmu, James Wan:
Na pewno nie zdradzę, w których momentach pomogliśmy sobie zdobyczami techniki, bo nie chcę, żeby ludzie szli do kina, aby zgadywać czy w danej scenie to naprawdę Paul czy jego cyfrowa wersja. Chce po prostu, aby cieszyli sie filmem i dali porwać emocjom. Może za kilka lat nadejdzie moment, kiedy podzielę się szczegółami, ale na pewno nie teraz. Ale oczywiście chciałem użyć jak najwięcej rzeczywistych scen z Paulem, jak to było tylko możliwe. Jeśli wiązało się to z podchwyceniem jakiegoś ujęcia czy kadru z poprzednich filmów, to musieliśmy to zrobić.
"Fast and Furious 7" zadebiutuje w USA 3 kwietnia 2015 roku. W Polsce film obejrzymy tydzień później – 10 kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj