W programie wieczoru: „Nordic Noir: skandynawskie kryminały” oraz thriller „Godzina rysia” z Sofie Gråbøl, czyli detektyw Sarą Lund z kultowego „The Killing”. Oba tytuły po raz pierwszy w polskiej telewizji, we wtorek, 4 sierpnia, od 20:10. Co fascynuje widzów w detektywie Kurcie Wallanderze z nadmorskiego Ystad, nieustępliwej policjantce Sarze Lund z serialu „The Killing” czy w duecie śledczych z „Mostu nad Sundem”? Dobra passa współczesnych skandynawskich kryminałów trwa. Świat oszalał na punkcie mrocznych powieści, seriali i filmów spod znaku nordic noir. Oferują one znacznie więcej niż tylko detektywistyczną zagadkę czy sprawnie poprowadzoną intrygę. Ich twórcy wyśmienicie rysują wiarygodne postaci, oddają tło społeczno-polityczne oraz specyficzną atmosferę. Autorzy dokumentu „Nordic Noir: skandynawskie kryminały” przyglądają się międzynarodowemu sukcesowi produkcji z północy. Początkowo podbiły one serca Brytyjczyków. Krister Henriksson, grający Kurta Wallandera w szwedzkiej serii „Wallander”, wspomina: Gdy przyjechałem do Londynu, ludzie mnie zaczepiali. Znali moje imię! To było niesamowite! Część sukcesu tkwi w tym, ze Brytyjczycy doceniają to, czego my sami nie dostrzegamy - nasz język. Uważają że jest przepiękny. Z kolei Sofie Gråbøl, która wcieliła się w Sarę Lund w „The Killing” dodaje: To niezwykłe, że serial mocno osadzony w duńskiej kulturze stał się niespodziewanie tak bliski widzom z innych krajów. W ślad za uwielbieniem brytyjskiej widowni przyszły znaczące wyróżnienia. W 2011 roku podczas rozdania nagród BAFTA TV Awards triumfy święcili twórcy „The Killing”. Odebrali statuetkę dla najlepszego serialu zagranicznego pokonując takie produkcje jak „Zakazane imperium” Martina Scorsese czy „Mad Men”. Podczas tej samej ceremonii, statuetkę dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego przyznano szwedzkiemu thrillerowi „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”. W 2012 nagrodę BAFTA TV Award otrzymała ekipa serialu „Rząd”. Występujący w dokumencie Hans Rosenfeldt, współscenarzysta „Mostu nad Sundem”, ocenia: Jest mnóstwo dobrych brytyjskich i amerykańskich produkcji, ale to właśnie Skandynawowie mogą pochwalić się tym, że są doskonali w kreowaniu bohaterów. Tworzymy ludzi z krwi i kości, przepełnionych skrajnościami i prawdziwymi emocjami. Tacy też są bohaterowie duńsko-szwedzkiego kryminału „Godzina rysia”. Akcja rozgrywa się w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym, w którym jeden z pacjentów próbował popełnić samobójstwo. Prosta z pozoru sprawa przeradza się w zawiłe śledztwo, w którym kluczową rolę odegra pastor Helen. Reżyser i scenarzysta filmu Søren Kragh-Jacobsen znakomicie prowadzi aktorki: rewelacyjną Sofie Gråbøl (Helen) oraz Signe Egholm Olsen grającą psycholożkę Lisbeth. Atmosferą, film w pełni nawiązuje do najlepszych skandynawskich seriali. Nie jest to przypadek, gdyż Søren Kragh-Jacobsen współtworzył „Rząd” i „Biuro ochrony”. Obie aktorki zostały docenione nominacjami do Nagrody Duńskiej Akademii Filmowej.
Fot. Ale kino+
Fot. Ale kino+
Fot. Ale kino+
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj