Wiedźmin był kręcony przez sześć tygodni zanim wybuchła pandemia koronawirusa. Wówczas prace nad 2. sezonem zostały zawieszone i wiemy, że zostaną wznowione dopiero w sierpniu 2020 roku, więc cztery miesiące później. Lauren S. Hissrich w rozmowie z The Wrap opowiada o tym, co wówczas robili oraz o postępach prac w obliczu nowego wyzwania. Showrunnerka wspomina, że byli w trakcie kręcenia wielkiej sekwencji, do której przygotowywali się miesiącami. Zwraca jednak uwagę, że mają ekipę z różnych krajów, więc w dobie pandemii ważne było dla nich, aby wszyscy ludzie mogli bezpiecznie wrócić do swoich rodzin. To był dla nich priorytet, więc szybko prace przerwali. Słusznie zwraca uwagę, że choć rząd może dawać zielone światło na powrót do pracy, nie jest to takie proste. Obecnie mają dużo wirtualnych spotkań produkcyjnych, podczas których omawiają kwestie bezpieczeństwa i wprowadzania ustalonych zasad sanitarnych na czele z dystansem społecznym. 
- Rząd może powiedzieć, że można zrobić to i tamto, ale aktor również może powiedzieć, że nie czuje się z tym komfortowo. A to człowiek zawsze będzie dla nas priorytetem - mówi producentka.
Hissrich potwierdza, że zasady bezpieczeństwa spowodowane koronawirusem siłą rzeczy muszą zmienić historię 2. sezonu. 
- To będzie mieć wpływ na historię. Musi. Jedną z najlepszych rzeczy w pracy scenarzysty na planie jest to, że na nim jestem i mogę wprowadzać te zmiany, gdy je będziemy potrzebować - tłumaczy.
Dodaje także, że przerwa w pracach pozwoliła całej grupie scenarzystów dopracować scenariusze wszystkich odcinków. Skupiali się własnie na tym przez ostatnie dwa miesiące. Twierdzi, że dokonali nawet sporych zmian, które pozwolą lepiej przedstawić emocjonalną historię bohaterów i wszystko będzie zgodne z zamierzeniami.
fot. Netflix
Dla niej najbardziej ekscytującym dodatkiem do 2. sezonu są nowi wiedźmini. 
- Chcemy w tej historii pokazać, jak Geralt wraca do swoich korzeni i dowiedzieć się, skąd się wziął, by wszyscy mogli zrozumieć jego historię oraz jego poczucie tego czym jest rodzina - mówi.
Mówi, że zawsze powtarza: Geralt, Ciri i Yennfer będą tworzyć coś w rodzaju rodziny. To dla niej jest najważniejsza część serialu. 
- Kiedy wyobrażasz sobie czyjąś rodzinę, musisz zrozumieć genezę ich rodziny. Dla Geralta to jego bracia, cały cech wiedźmiński. Dlatego jestem podekscytowana powrotem do tego i przedstawieniem Vesemira, który był dla niego kimś w rodzaju ojca i tych wszystkich ludzi, z którymi się wychował - mówi.
Po raz kolejny obiecuje, że struktura historii 2. sezonu będzie standardowa. Nie będzie zabawy liniami czasu, jak w pierwszej serii, bo wszyscy bohaterowie będą przezywać przygody w jednym okresie. Pojawią się retrospeckje i futurospekcje, ale będzie to wykorzystywane zupełnie inaczej niż w pierwszym sezonie, bo twórczyni jest świadoma, że ta kwestia nie podobała się widzom. Wiedźmin - premiera 2. sezonu w 2021 roku.

Wiedźmin - nowe postacie z 2. sezonu

fot. materiały prasowe
+9 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj