Wiedźmin od Netflixa i twórcy tego serialu może nie spotkali się z wieloma pozytywnymi recenzjami ze strony krytyków, ale z pewnością reakcje widowni były o wiele lepsze. Twórczyni serialu Lauren Schmidt Hissrich ruszyła na Reddita, aby odpowiedzieć na wiele pytań zadanych przez fanów, których interesowały kwestie związane nie tylko z pierwszym sezonem, ale także drugą serią, nad którą trwają już pierwsze prace.  Twórczyni udzieliła kilka ciekawych informacji także odnośnie kulis powstawania 1. sezonu. Okazuje się, że pierwszy odcinek mógł wyglądać zupełnie inaczej. Nie chodzi tylko o więcej scen dialogowych z Geraltem w roli głównej, ale też więcej czasu miało zostać poświęcone postaci Renfri. Nakręcono nawet retrospekcje z bohaterką, ale showrunnerka zdecydowała się usunąć cały segment związany z przeszłością Dzierzby. Wprowadzały one zbyt duży zamęt tworząc dodatkową linię czasową. Hissrich przyznaje jednak, że nie wszystkie pomysły w pierwszym odcinku się udały: poprowadzenie wątku Renfri pozbawionego lepszego wybrzmienia na ekranie jej historii sprawiło, że jej walka z Geraltem nie miała odpowiedniej wagi emocjonalnej. Oto skrótowo przedstawione inne informacje i wnioski przedstawione przez showrunnerkę:
  • Testowano charakterystyczne w książkach nakrycie głowy postaci Jaskra. Wypróbowano to na aktorze wcielającym się w tę rolę, ale wyglądało to zbyt komicznie, dlatego zrezygnowano z tego pomysłu.
  • Scenarzyści prowadzili długie rozmowy z producentami oraz z Andrzejem Sapkowskim na temat zróżnicowania osób zamieszkujących Kontynent. Poruszono temat historii związanej z Koniunkcją Sfer oraz o tym, jak rasizm prezentowany był w książkach. Uznali podobnie jak fani książek, że rasizm widoczny był nie przez kolor skóry, a gatunek. Krasnoludy, elfy, potwory itd. Według słów twórczyni, w prozie Sapkowskiego nie chodziło nigdy o kolor skóry, a to kto jakie ma uszy lub zęby. To chcieli pokazać w serialu.
  • Historia w 2. sezonie będzie bardziej liniowa i będzie miała zupełnie inną strukturę, ponieważ drogi głównych bohaterów skrzyżowały się na koniec 1. sezonu.
  • Liczba odcinków w serialu podyktowana jest zamierzeniami na opowiedzenie historii oraz pod uwagę brano fakt, że więcej odcinków oznacza mniej pieniędzy na poszczególny epizod.
  • Nie zabranie innych nie-ludzi (oraz wiedźminów!) w nadchodzących sezonach.
  • Twórcy czuli potrzebę stworzenia wyraźnych czarnych charakterów w 1. sezonie. Chcieli poprzez Cahira oraz Fringillę pokazać, że Nilfgaardczycy nie są tylko fanatykami religijnymi, że za tym państwem kryje się coś więcej. Hissrich przyznaje, że być może nie pokazano tego wystarczająco dużo i zostanie to na pewno rozwinięte w kolejnym sezonie.
  • Showrunnerka nie spodziewała się, że kwestia linii czasowych tak zostanie przez widzów różnie odebrana. Przyznaje jednak, że oczekiwali, że w czwartym odcinku stanie się dla nich jasny zabieg i sposób opowiadania historii w 1. sezonie.
  • Twórczyni krótko skomentowała też zmiany kreatywne względem książek. Starano się, aby przede wszystkim książkowa historia pasowała do serialowego medium. Starano się jednak zachować wierność względem oryginału, a jeśli pojawiały się różnice jak np. śmierć Myszowora, to kierowano się tym, że później postać ta nie pełni większej roli w książkach, a w serialu można było dokonać istotnych rzeczy w wątku Ciri, dla której Myszowór był jedynym członkiem rodziny.
źródło: Redanian Intelligence
+11 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj