Wiedźmin od Netflixa jest u nas szeroko komentowany i nie ma powodów, by się temu dziwić. Proza Andrzeja Sapkowskiego jest nam bliska i tym bardziej wielu widzom z Polski zależało na tym, żeby produkcja Netflixa się udała. Gdy u nas raczej dominują oceny negatywne, tak za naszymi granicami nie wygląda to wcale tak źle.
Na ten moment pierwsza część 3. sezonu ma 83% pozytywnych recenzji w Rotten Tomatoes (20 pozytywnych i 4 negatywne), co przekłada się na średnią ocenę na poziomie 7.10/10, zatem całkiem nieźle.
Wiedźmin - jak 3. sezon oceniają krytycy?
Zagraniczni krytycy generalnie chwalą nowy sezon. Jeden z dziennikarzy napisał, że chociaż wszystkie tropy fantasy są tutaj generyczne, to jednak twórcy mają tego świadomość i dobrze się tym bawią. Chwalą sezon za to, że jest bardziej spójny i koherentny. Wątki fabularne dzięki temu w końcu zaczynają się łączyć w sensowną całość i bardziej zwarta jest też akcja w nowym sezonie. Inna pozytywna recenzja wskazuje, że niesamowitą pracę wykonuje Henry Cavill, który dźwiga to wszystko w sposób udany. Zależy widzowi na Geralcie, a kiedy go brakuje na ekranie, całość cierpi. Jeden z krytyków jest jednak zdania, że jest tyle dobra w tym świecie, że Wiedźmin poradzi sobie bez Cavilla. W innej pozytywnej recenzji krytyk ma też pretensje do Netflixa, że urwali sezon w momencie, gdy naprawdę wszystko ciekawie się układało.
W negatywnych recenzjach możemy przeczytać, że może nowy sezon jest bardziej ambitny, ale też mniej udany. Jeden z oceniających zauważa, że Wiedźmin stał się serialem, który wymaga uważnego oglądania od widza, ale kiedy już ktoś będzie miał wystarczająco cierpliwości by to zrobić, jego inteligencja zostanie obrażona. Inna osoba zauważa, że jest to mierny serial, który szybko traci swój urok.
Wiedźmin - jak 3. sezon oceniają widzowie?
W serwisie Rotten Tomatoes mamy 49% pozytywnych recenzji widzów, co przekłada się na średnią ocenę na poziomie 2.8/5. Pozytywne reakcje wskazują na te same zalety, które wypisywali krytycy, jednak jeśli chodzi o negatywy, to widzom nie podoba się, jak bardzo serial odchodzi od książek. Jest jednak jeszcze jeden być może zaskakujący wniosek - pełno komentarzy określa ten sezon najgorszym w porównaniu do bardzo dobrych dwóch pierwszych.