Podczas panelu serialu Wiedźmin od Netflixa na MCM Comic Con w Londynie, twórczyni Lauren S. Hissrich zapowiedziała, że fani twórczości Andrzeja Sapkowskiego mogą spać spokojnie. Bo choć zaplanowano zmiany względem oryginału, to jednak twórcy starali się być możliwie najbardziej rzetelni w przenoszeniu jego prozy na mały ekran. Docenił to ponoć sam Sapkowski. Okazuje się bowiem, że Sapkowski był pod wrażeniem prac, a także miał nawet "uronić łzę". Jak powiedziała w Londynie showrunnerka: 
Był bardzo podekscytowany, gdy zobaczył, jak bardzo zależy nam na tym projekcie. Ani trochę nie poszliśmy na skróty w przenoszeniu jego książek na ekran.
Z kolei sam Sapkowski udzielił wywiadu Corriere la Lettura, gdzie odniósł się m.in. do kwestii porównań serialu o Wiedźminie z Grą o tron
Doceniam twórczość George'a R.R. Martina. Lubię jego serię, ale stwierdził, że jego książki mają zbyt wielu bohaterów. Kiedyś zapytałem go: Ale dlaczego zabijasz wszystkie te postacie? Bo to lubię - odpowiedział. Nie sądzę, żeby czytelnicy czuli to samo.
W tym samym wywiadzie dodał także, że ekranizacja jego powieści ma szansę powtórzyć sukces serialu HBO, a nawet go przebić. 
Źródło: Netflix
+12 więcej
Datę premiery serialu Wiedźmin poznamy zapewne przy okazji debiutu oficjalnego zwiastuna serialu. Ten pojawi się już 31 października. Z kolei wcześniej ujawniono, że oficjalna premiera produkcji Netflixa odbędzie się 16 grudnia w Londynie. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj