Od ponad tygodnia do sieci trafiają kolejne fotografie z planu serialu Watchmen. Te ostatnie rzucają nowe światło na to, co powinniśmy ujrzeć w produkcji. Zobaczcie sami:
Źródło: SlashFilm
Szczególną uwagę zwraca nagłówek z gazety: "Veidt został oficjalnie uznany za zmarłego". Przypomnijmy, że Adrian Veidt to znany z komiksów i filmu Ozymandiasz - w powieści graficznej Alan Moore i Dave Gibbons upozorował on inwazję obcych na Ziemię, doprowadzając do masakry tysięcy niewinnych ludzi w Nowym Jorku. W ten sposób Ozymandiasz chciał zaprowadzić na naszej planecie pokój (inny modus operandi towarzyszy tej postaci w produkcji Zack Snyder). Jego marzenie zostało urzeczywistnione - USA i ZSRR zakończyły zimną wojnę po to, aby zjednoczyć się w walce z kosmicznym zagrożeniem, dlatego też do dziś trwają spory, czy Ozymandiasza powinniśmy traktować jako realistę czy raczej zbrodniarza. Warto jednak patrzeć na ten komunikat przez pryzmat kolejnej, pozornie absurdalnej wzmianki z gazety o kałamarnicy atakującej niewinnych ludzi. W komiksowym pierwowzorze to właśnie gigantyczna kałamarnica symbolizowała inwazję obcych - zwróćmy uwagę, że ostrzeżenie przed nią możemy znaleźć na znakach porozmieszczanych na planie; widoczne są także schrony. Wygląda więc na to, że w serialu zobaczymy świat, w którym prawda o "inwazji" obcych nigdy nie została ujawniona - ludzie nie wiedzą, że był to jedynie podstępny plan Ozymandiasza. W dalszym ciągu żyją w strachu; podobnie jak w komiksowym oryginale przerażająca rzeczywistość doprasza się o herosów, lecz ci nie nadchodzą. W dodatku zdjęcia flagi na samochodach mogą potwierdzać, że w produkcji zobaczymy zupełnie inne Stany Zjednoczone Ameryki, najprawdopodobniej odmienione przez ostatnie wydarzenia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj