W sieci pojawiły się nowe rewelacje na temat złoczyńcy w filmie Wonder Woman. Okazuje się, że nasze poprzednie przewidywania najprawdopodobniej mijały się z prawdą.
Jakiś czas temu Chris Pine w jednym z wywiadów przypadkowo wyjawił, że złoczyńcą w filmie Wonder Woman będzie jej odwieczny komiksowy przeciwnik, Ares. Jak do tej pory jednak nikt poza nim - ani z ekipy odpowiedzialnej za powstanie produkcji, ani ze studia Warner Bros. - nie zdecydował się skomentować całej sprawy. Wielu fanów wzięło więc za pewnik, że ekranowym Aresem będzie Danny Huston, którego postać w walce z tytułową bohaterką widzieliśmy w zwiastunach. Wszystko wskazuje na to, że byliśmy w błędzie.
Wczoraj odbyły się pokazy testowe filmu. Jak donosi portal Batman-News, opierając się na informacjach z różnych źródeł, w rolę Aresa wcieli się nie Danny Huston, a znany z serii produkcji o Harry'm Potterze David Thewlis. Wygląd złoczyńcy jest częściowo generowany w CGI.
Od dawna wiemy, że David Thewlis jest zaangażowany w cały projekt. Spekulowano jednak, że aktor pojawi się raczej w roli drugoplanowej. Wedle najnowszych doniesień, jego prawdziwą tożsamość pokaże widzom finałowy zwiastun produkcji, który powinien zadebiutować w sieci lada dzień.
Zobacz także:Analiza drugiego zwiastuna filmu Wonder WomanWonder Woman wejdzie na ekrany kin 2 czerwca.