Latem ogłoszono, że powstanie nowa wersja klasycznego serialu animowanego pt. "Thundercats". Od tego czasu nie było za dużo informacji, ale w końcu producent, Michael Jelenic opublikował nowe wieści o pracach nad serialem. Przede wszystkim serial ma być mroczny i skierowany do doroślejszego widza.

Jelenic ma doświadczenie na polu animacji o superbohaterach - produkował "Batman: The Brave and the Bold" i pisał scenariusz do "Superman/Shazam: The Returh of Black Adam".

"Chcę trochę uprościć mitologię tego serialu. To trochę skomplikowana historia, która zapożycza z innych światów jak Supermana czy Gwiezdnych Wojen. Pracując nad tym, chcę, aby było to prostsze i bardziej zrozumiałe" - zdradza producent.

Za animację serialu odpowiadać będzie japońska firma, która pracowała nad "The Animatrix". Tak jak produkcja związana z "Matrixem", tak nowe "Thundercats" będą bardziej skierowane do widzów dorosłych.

"Myślę, że gdy widzowie zobaczą postacie, będą widzieć różnice, ale też znajome elementy, które pamiętają z oryginału. Kolory nie są tak jasne. Ton będzie mroczniejszy, ale wszystkich na pewno rozpoznacie" - dodaje Jelenic.

Padło też pytanie, czy pojawi się Snarf - członek ekipy Thundercats, którego można porównać jedynie do Jar Jar Binksa z "Gwiezdnych Wojen".

"Wszyscy pytają o Snarfa. Będzie on obecny, ale nie będzie mówić. Nie martwcie się. Nie będzie robić swoich irytujących rzeczy. To zabawne, bo ludzie zawsze mówili, że go nienawidzą, a potem pytają, czy damy go w nowym serialu" - kończy producent.

Serial z lat 80. opisuje przygody grupy kotokształtnych, humanoidalnych mieszkańców planety Thundera. Zostają oni zmuszeni do opuszczenia rodzinnej planety, która zostaje zniszczona, i zamieszkania na "Trzeciej Ziemi". Tam, pod przywództwem Lion-O i przy pomocy "Oka Thundery", stawiają opór swoim odwiecznym wrogom, mutantom z planety Plun-Darr oraz ich nowemu sojusznikowi, czarodziejowi Mumm-Ra.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj