- To była najboleśniejsza porażka mojej kariery. "Bardzo dziki zachód" był mniej bolesny niż "1000 lat po Ziemi", ponieważ przy tym projekcie pracował mój syn i to ja go tutaj zabrałem. Nauczyłem się z tej porażki, jak wygrywać. Odbudowywałem po tym energię. Przestałem pracować na półtora roku. Musiałem zagłębić się w to, dlaczego dla mnie było to tak ważne, by grać w samych hitach. Po tym, już nigdy nie spojrzę na siebie i swoją karierę w taki sam sposób - mówi Smith.Will Smith wyjawia też bardzo osobistą informację o tym jak poczuł się, gdy dowiedział się o wynikach box office:
- Dostałem wyniki box office w poniedziałek i byłem zdruzgotany przez 24 minuty. Po tym czasie zadzwonił telefon i dowiedziałem się, że mój ojciec ma raka. To w okrutny sposób pokazało mi wszystko w odpowiedniej perspektywie - wspomina Smith.Aktor opowiada, że jego potrzeba dominacji w box office narodziła się jeszcze, gdy był nastolatkiem. Wówczas przeżył bolesne rozstanie z dziewczyną, która go zdradzała. Wtedy stwierdził, że musi być najlepszy we wszystkim, by taka sytuacja się nigdy nie powtórzyła. Czytaj także: Diggle z "Arrow" to Green Lantern?
- Stwierdziłem, że muszę jedynie być pewny, że nikt nigdy nie jest lepszy ode mnie i wówczas znajdę miłość, którą poszukuje moje serce - opowiada Will Smith.Na koniec wyjawia, że w ten wspomniany poniedziałek zmienił się jego życie. W tym momencie przestało mieć dla niego znaczenie wygrywanie, zarabianie masy pieniędzy i osiąganie sukcesów w box office. Najważniejsza stała się dla niego miłość i głęboka relacja z bliskimi. Nic więc dziwnego, że jego małżeństwo z Jadą Pinkett-Smith jest uważane za jedne z najszczęśliwszych w Hollywood. "Focus" zadebiutuje w Polsce 6 marca 2015 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj