Will Smith: „1000 lat po Ziemi” to najboleśniejsza porażka mojej kariery
Aktor otwarcie mówi o słynnej klapie kina science fiction, która była jedną z niewielu porażek komercyjnych i artystycznych jego kariery. Co Will Smith teraz myśli o "1000 lat po Ziemi"?
Aktor otwarcie mówi o słynnej klapie kina science fiction, która była jedną z niewielu porażek komercyjnych i artystycznych jego kariery. Co Will Smith teraz myśli o "1000 lat po Ziemi"?
Will Smith przez prawie całą karierę zawsze grał w wielkich komercyjnych hitach, często znajdując czas na artystyczne występy doceniane przez widzów i krytyków. Do premiery filmu science fiction "1000 lat po Ziemi" miał zaledwie jedną dużą porażkę - "Bardzo dziki zachód".
"1000 lat po Ziemi" zebrało na całym świecie 243 mln dolarów przy budżecie 130 mln dolarów. Jednakże z uwagi na to, że zaledwie 60,5 mln dolarów pochodzi z USA, eksperci twierdzą, iż obraz się nie zwrócił. Will Smith podczas promocji swojego nowego filmu "Focus" nazwał "1000 lat po Ziemi" najboleśniejszą porażką kariery i wyznał, że wiele go ona nauczyła.
- To była najboleśniejsza porażka mojej kariery. "Bardzo dziki zachód" był mniej bolesny niż "1000 lat po Ziemi", ponieważ przy tym projekcie pracował mój syn i to ja go tutaj zabrałem. Nauczyłem się z tej porażki, jak wygrywać. Odbudowywałem po tym energię. Przestałem pracować na półtora roku. Musiałem zagłębić się w to, dlaczego dla mnie było to tak ważne, by grać w samych hitach. Po tym, już nigdy nie spojrzę na siebie i swoją karierę w taki sam sposób - mówi Smith.
Will Smith wyjawia też bardzo osobistą informację o tym jak poczuł się, gdy dowiedział się o wynikach box office:
- Dostałem wyniki box office w poniedziałek i byłem zdruzgotany przez 24 minuty. Po tym czasie zadzwonił telefon i dowiedziałem się, że mój ojciec ma raka. To w okrutny sposób pokazało mi wszystko w odpowiedniej perspektywie - wspomina Smith.
Aktor opowiada, że jego potrzeba dominacji w box office narodziła się jeszcze, gdy był nastolatkiem. Wówczas przeżył bolesne rozstanie z dziewczyną, która go zdradzała. Wtedy stwierdził, że musi być najlepszy we wszystkim, by taka sytuacja się nigdy nie powtórzyła.
Czytaj także: Diggle z "Arrow" to Green Lantern?
- Stwierdziłem, że muszę jedynie być pewny, że nikt nigdy nie jest lepszy ode mnie i wówczas znajdę miłość, którą poszukuje moje serce - opowiada Will Smith.
Na koniec wyjawia, że w ten wspomniany poniedziałek zmienił się jego życie. W tym momencie przestało mieć dla niego znaczenie wygrywanie, zarabianie masy pieniędzy i osiąganie sukcesów w box office. Najważniejsza stała się dla niego miłość i głęboka relacja z bliskimi. Nic więc dziwnego, że jego małżeństwo z Jadą Pinkett-Smith jest uważane za jedne z najszczęśliwszych w Hollywood.
"Focus" zadebiutuje w Polsce 6 marca 2015 roku.
Źródło: Esquire / zdjęcie główne: materiały prasowe
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat