Władca Pierścieni: Powrót króla to epickie zakończenie trylogii, która obecnie bezapelacyjnie jest uważana za klasykę kina. Pomimo tego, że minęło 20 lat, widowisko nadal prezentuje się niesamowicie i zapiera dech w piersi. Zwłaszcza w finałowej bitwie, która wciąż tak samo wywołuje ciarki przechodzące po plecach. 20 lat minęło od kiedy świat pożegnał bohaterów trylogii. Choć światowa premiera odbyła się 17 grudnia 2003 roku, w Polsce to były czasy, gdy dystrybutorzy myśleli, że w okresie świątecznym Polacy nie chodzą do kin, więc premierę mieliśmy 4 stycznia 2004 roku. To jednak zmieniło się przez te lata i święta Bożego Narodzenia przeważnie to debiut jakiejś hollywoodzkiej superprodukcji. Dopiero co minął rok od premiery Avatara 2!

Władca Pierścieni - sukces komercyjny i artystyczny

Finał trylogii był wielkim sukcesem komercyjnym. W box office w skali globalnej zebrano 1 mld 156,1 mln dolarów przy budżecie... zaledwie 94 mln dolarów. Na dzisiejsze standardy to prawie film niskobudżetowy, gdy każde hollywoodzkie widowisko sięga przynajmniej 200 mln dolarów. Sukces artystyczny również był rekordowy. Powrót Króla zdobył 11 Oscarów na 11 nominacji! Tym samym wyrównał rekord filmów Ben-Hur (1959) oraz Titanic (1997).

Władca Pierścieni - ciekawostki z trylogii

Na 17. rocznicę premiery przygotowaliśmy dla Was różne ciekawostki zza kulis tej wyjątkowej trylogii. Przypomnijcie je sobie jeszcze raz i zobaczcie, że to, co działo się podczas realizacji jest równie ciekawą historią, jak to co znamy z kinowego ekranu.
materiały prasowe
+36 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj