Książka Piotra Zychowicza pt. Wołyń zdradzony, czyli jak dowództwo AK porzuciło Polaków na pastwę UPA został wycofana z konkursu w trakcie jego trwania. Decyzję tę podjęli organizatorzy, do których należą Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. i Narodowe Centrum Kultury powołując się na §7 pkt. 3 regulaminu Konkursu. Punkt ten w ogólny sposób mówi o tym, że „organizatorzy mogą wycofać książkę z konkursu jeżeli zostaną zidentyfikowane uchybienia wobec regulaminu”. Na stronie organizatorów nie ma jednak szczegółów. Jeden z organizatorów, IPN, w oświadczeniu stwierdza, że decyzja o wycofaniu książki Zychowicza nie była z nim konsultowana.  Informacja o wycofaniu Wołynia zdradzonego zbulwersowała autora:
Doszło do niebywałego skandalu. Mój 'Wołyń Zdradzony' został usunięty z konkursu Książka Historyczna Roku! Bez wiedzy jury. Wbrew prawu. Prowadziłem w głosowaniu Czytelników. Wszyscy zostaliśmy oszukani. Posunięto się do obrzydliwych metod żebym tylko nie wygrał.
W reakcji na te doniesienia historyk Sławomir Cenckiewicz, który był członkiem jury zrezygnował ze swojej funkcji. „ Oszukano Instytut Pamięci Narodowej no i mnie - odchodzę z jury Nagrody Książka Historyczna Roku— poinformował na Twitterze.
Źródło: Rebis
W latach 1943–1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ukraińscy nacjonaliści wymordowali 100 tysięcy Polaków. Do zbrodni tej posłużyły im głównie prymitywne narzędzia rolnicze – siekiery, widły i cepy. Gdzie wtedy była Armia Krajowa? Gdzie było Polskie Państwo Podziemne? Dlaczego nic nie zrobiono, by ratować polską ludność cywilną? Dlaczego Wołyniacy konali w osamotnieniu? Piotr Zychowicz udziela na te pytania szokującej odpowiedzi. Armia Krajowa zlekceważyła banderowskie zagrożenie, zignorowała liczne ostrzeżenia o nadciągającym niebezpieczeństwie. Wszystkie wysiłki skupiła bowiem na szykowaniu przyszłego powstania – operacji "Burza". Dowódcy AK nie chcieli walczyć z UPA, by nie „trwonić” sił potrzebnych im do walki z Niemcami. Do końca wierzyli, że z banderowcami uda się dogadać. Gdy Polskie Państwo Podziemie podjęło wreszcie interwencję, była ona tragicznie spóźniona i niewystarczająca. Niestety AK na Wołyniu całkowicie zawiodła.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj