Niektórzy fani, jak również twórcy czy znawcy branży, jeszcze kilka dni temu łudzili się, że Wonder Woman 1984, nawet pomimo szalejącej na całym świecie pandemii koronawirusa, stanie się wybawieniem dla kin w różnych rejonach globu. Niestety, już wiemy, że produkcja z Gal Gadot nie tylko nie podbije box office, ale osiąga ona znacznie słabsze rezultaty, niż początkowo zakładano.  16 grudnia film wszedł do kin w 32 krajach i był wyświetlany na 30221 ekranach - oczy wielu z nas były zwrócone w tym kontekście przede wszystkim na Chiny. Przed weekendem otwarcia analitycy prognozowali, że Wonder Woman 1984 zbierze w Państwie Środka 35 mln USD (choć pojawiały się także szacunki przekraczające 40 mln USD), dorzucając do tej kwoty 25 mln USD z innych krajów.  Jak donosi jednak serwis Deadline, w chińskim box office produkcja przyniosła przez ostatnie dni wpływy w wysokości rozczarowujących 18,8 mln USD, przegrywając batalię o zwycięstwo w tej materii z wyprodukowanym w Państwie Środka obrazem Jin Ji Jiu Yuan. Dla porównania - Wonder Woman w 2017 roku w weekend otwarcia zebrała w Chinach 38 mln USD, ostatecznie dobijając tam do poziomu 90 mln USD. Niższe od prognozowanych są również wpływy z pozostałych państw. Film Patty Jenkins kończy weekend z 38,5 mln USD w skali globalnej (18,8 mln USD z Chin + 19,7 mln USD z pozostałych rynków), najlepiej radząc sobie w państwach południowoamerykańskich i Bliskiego Wschodu. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj