Do World of Warships i jej konsolowego odpowiednika Legends trafiły okręty premium inspirowane uniwersum Warhammer 40.000. Statki te, walczący po stronie USA imperialny Ignis Purgatio i należący do Chaosu ale pływający pod banderą Japonii Ragnarok, są zmodyfikowanym japońskim pancernikiem VI poziomu Nagato. Trzeba przyznać że prezentują się po prostu pięknie
Fot Wargaming
Początkowo zaprojektowany do misji, której cel został już dawno zapomniany, Ignis Purgatio został utracony w czasach Herezji Horusa. Okręt zaginął na kilka tysiącleci, aż ponownie odkryto go na jednym ze światów rubieży w Obrębie Jerycho. Choć wyraźnie był to okręt wojenny, jego nowi, nieokrzesani właściciele wykorzystali go jako transportowiec, nie rozpoznawszy jego prawdziwego potencjału. Po dokonaniu gruntownych napraw i oczyszczeniu kwater z poprzednich mieszkańców, Ignis Purgatio wrócił ostatecznie do służby w Imperialnej Marynarce Wojennej i stał się ważnym elementem składowym Armady Solar. Ponownie przyjął rolę budzącego grozę obrońcy ludzkości, a więc i samego Imperatora.
Fot Wargaming
Ragnarok to antyczny okręt, relikt dawno zapomnianych czasów, a jego wiek jest trudny do określenia. Powstał w stoczni orbitującej wokół świata dumnych i nieustraszonych wojowników. Choć mieszkańcy przyjęli Imperialne Credo i płacili dziesięcinę, to na powierzchni planety ostały się tajne koterie czczące Khorna, Boga Gniewu. Kulty te były silne. Były znienawidzone. Osaczane. O wyznaczonej godzinie podniosły bunt przeciw swoim panom. Przegrały. Pokonano je po długiej i krwawej wojnie – wybito wszystkich, co do jednego. Ich nazwę wymazano z historii. Lecz kaprysy Osnowy zdecydowały, że ich mściwe duchy po wieki prześladować będą okręt Ragnarok, którego kadłub budowano w dokach nad powierzchnią planety. Do dnia dzisiejszego Ragnarok i wszyscy członkowie załogi wrzeszczą „Zemsta! Śmierć! Krew dla Boga Krwi!” Jednak nie jest to tylko i wyłącznie skórka ze zmienionymi statystykami, bowiem do tego dochodzą nowi dowódcy ze swoimi umiejętnościami specjalnymi i unikalnymi liniami dialogowymi, a sam okręty mają ciekawą historię która będzie miłym smaczkiem dla fanów obu uniwersów.
Fot Wargaming
Fot Wargaming
W walce oba okręty sprawiają się nieco słabiej od swojego oryginalnego odpowiednika, ze względu na mniejszą ilość punktów zdrowia, jednak nijak nie odbiera to przyjemności z samej gry. Jestem bardzo ciekaw jak dalej potoczy się ta współpraca i czy zobaczymy jeszcze jakieś jednostki inspirowane mroczną przyszłością 41 millenium
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj