W filmie The Revenant niedźwiedź odgrywa ważną rolę atakując bohatera granego przez Leonardo DiCaprio. Swego czasu sieć podbiła szalona plotka o tym, że w filmie jest scena, w której niedźwiedź gwałci Hugh Glassa (DiCaprio), którą studio musiało oficjalnie dementować, bo zbyt wiele osób zaczynało w to wierzyć. Okazuje się, że prawdziwego niedźwiedzia na planie nie było, a postać grał kaskader - Glenn Ennis. Wystąpił on w specjalnym stroju, na który potem nałożone efekty komputerowe:
źródło: materiały prasowe
Okazuje się, że nakręcenie tej sceny było tytaniczną pracą. Glenn Ennis wyjawia, że zaczęło się od trenowania choreografii, gdyż wszystko musiało być odegrane perfekcyjnie, bo miała być to dwuminutowa scena kręcona na jednym ujęciu. Podczas tych prób druga osoba grająca niedźwiedzia musiała zostać odesłana do szpitala z powodu fizycznego wyczerpania. Wówczas zadzwoniono po Ennisa. Wszystko robili na planie, czyli Ennis grający niedźwiedzia musiał podnosić aktora, rzucać nim, przewracać go i go atakować. Do tego cały czas musiał przez sporą odległość biec na kolanach, co według Ennisa jest wyczerpujące dla takiego wielkiego faceta. Czytaj także: Recenzja filmu Zjawa
- Szybko nauczyłem się rutyny. Chcieli autentyczności, czyli kogoś, kto będzie poruszać się jak niedźwiedź. Może moja nauka aktorstwa pomogła w tym. Z uwagi na fizyczne wyczerpanie nie było szans, by zagrała to jedna osoba, ale to ja byłem misiem numer 1.
Ennis uczył się zachowania niedźwiedzia z YouTube, gdzie oglądał filmy, jak prawdziwie niedźwiedzie atakują ludzi.
- Grałem w niebieskim stroju z głową niedźwiedzia. Oczywiście ten strój w filmie się nie znalazł, bo potem spece od efektów komputerowych domalowują niedźwiedzia. Alejandro chciał, aby niebieski niedźwiedź poruszał się tak, jak prawdziwy. Istotne było przedstawienie niuansów, które miałby prawdziwy niedźwiedź. Pomimo tego, że na planie był to wielki miś w stylu smerfów, trzeba było stworzyć tak wielką autentyczność, jak to tylko możliwe.
Kaskader potwierdza, że ani przez chwilę na planie nie było prawdziwego niedźwiedzia. Zadano mu też pytanie o to, czy wie, że tarzanie się po ziemi z Leonardo DiCaprio to marzenie wielu ludzi.
- To jest najzabawniejsze, bo jeśli zwrócicie uwagę na łeb niedźwiedzia w filmie, oni chcieli, aby jego paszcza była blisko dołu jego pleców. Miałem chwycić ręką jego kurtkę, by wyglądało to tak, jakby niedźwiedź chwycił go szczękami i go ciągnął. Aby szczęka niedźwiedzia była na dole jego pleców, moja twarz musiała być przy jego pośladkach. Moja twarz  naprawdę była przy zadku Leo przez spory czas. Wiem, że to fantazja niektórych ludzi, ale zdecydowanie nie była to moja! [śmiech]
The Revenant zadebiutuje w polskich kinach już 29 stycznia.
źródło: kadr ze zwiastuna
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj