Tuż przed premierą nowej generacji konsol programiści Microsoftu i Sony wzięli się za gruntowne odświeżenie swoich interfejsów użytkownika. Na fali tych zmian nowości wprowadzono także na rynek pecetowy. Microsoft postanowił usprawnić nakładkę Xbox Game Bar dla Windowsa 10, aby gracze mieli pełniejszy ogląd tego, w jaki sposób programy działające w tle wpływają na wydajność ich sprzętu. Co prawda w Windowsie od dawna można korzystać z Menadżera zadań ze zintegrowanym monitorem procesów, a w dotychczasowej wersji Xbox Game Bara znajdziemy zakładkę „Wydajność”, ale nowa sekcja ma ułatwić dostęp do bardziej szczegółowych danych. Widżet do monitorowania wydajności pokazuje wyłącznie dane o ogólnym zużyciu zasobów pamięci RAM, procesora oraz karty graficzne.  Po zaktualizowaniu nakładki gracze będą mogli błyskawicznie sprawdzić, która aplikacja nadmiernie obciąża komputer. Znajdziemy tam te same dane, które umieszczono w Menadżerze zadań, ale ich wywołanie będzie znacznie prostsze. System śledzi też najbardziej zasobożerne oprogramowanie i ocenia jego wpływ na wydajność Windowsa w trzystopniowej skali: niskie-średnie-wysokie. Kolejna drobna zmiana wiąże się z DirectX 12 Ultimate. Nowe API przystosowano m.in. do współpracy z technologią ray tracingu, a wraz z najnowszą aktualizacją Xbox Game Bara w sekcji ustawień pojawi się zakładka informacyjna, w której sprawdzimy, czy nasz komputer jest kompatybilny z tym rozwiązaniem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj