Mimo iż konsole dziewiątej generacji zadebiutowały przeszło pół roku temu, dotychczas usługa cloud gamingowa od Microsoftu bazowała na sprzęcie ósmej generacji, co odbijało się na jakości strumieniowanych gier. 10 czerwca korporacja zapowiedziała, że prace modernizacyjne centrów przetwarzania danych są na ukończeniu i wkrótce xCloud będzie bazował na Xboxach Series X. I wszystko wskazuje na to, że firma jest na dobrej drodze, aby zakończyć tę migrację. Jak zauważyli dziennikarze serwisu The Verge, część gier dostępnych w usłudze pozwala podbić ustawienia graficzne, inne z kolei uruchamiają się zauważalnie szybciej. Zmiany dostrzeżono w funkcjonowaniu takich tytułów jak Yakuza: Like a Dragon, DiRT 5 czy Tom Clancy's Rainbow Six Siege. Najprawdopodobniej proces modernizacji wciąż nie dobiegł końca, gdyż nie wszystkie chmurowe gry doczekały się usprawnienia. Microsoft nie ogłosił także zakończenia prac nad wyposażaniem serwerowni w konsole Xbox Series X, dlatego możemy podejrzewać, że firma potrzebuje jeszcze kilku dni, aby dopiąć wszystkie formalności i na dobre przestawić xClouda na dziewiątą generację. Warto także wspomnieć, że korporacja ma szeroko zakrojone plany związane z rozwojem tej usługi. Microsoft chce wdrożyć xClouda na konsole z linii Xbox One oraz tworzyć gry od podstaw z myślą o działaniu w chmurze. Aby urzeczywistnić tę ideę, zatrudnił Starszą Dyrektor ds. Cloud Gamingu, która będzie odpowiedzialna za tworzenie natywnych chmurowych produkcji.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj