Xiaomi nie jest pierwszą korporacją, która skonstruowała transparentny ekran rodem z Raportu mniejszości wyświetlający obraz na tafli szkła. Podobny 55-calowy odbiornik ma w swoim portfolio firma LG. Ale tym, co wyróżnia ten model, jest jego znacznie niższa cena. Sprzęt od Koreańczyków w dniu premiery wyceniono w Polsce na 111 tysięcy złotych, a Xiaomi Mi TV Lux OLED Transparent Edition na chińskim rynku kosztuje 49 999 juanów, czyli równowartość ok. 27 tysięcy złotych. Przeszło czterokrotnie mniej. Aby rozświetlić taflę szkła, konieczne było przeniesienie wszystkich podzespołów odpowiedzialnych za przetwarzanie obrazu do eleganckiej, okrągłej podstawy telewizora oraz zastosowanie matrycy TOLED wykorzystującej transparentną elektronikę odpowiedzialną za kontrolę wyświetlania obrazu. Z racji że mamy tu do czynienia z panelem organicznym, każdy piksel kontrolowany jest niezależnie, a co za tym idzie, Mi TV LUX OLED Transparent Edition nie korzysta z systemu podświetlenia obrazu. Każdy piksel emituje światło w pełnym zakresie tonalnym. Matryca charakteryzuje się 120-hercowym odświeżaniem, kontrastem na poziomie 150 000:1 oraz 93-procentowym pokryciem palety barw DCP-I. Ponadto pracuje przy ultraniskim opóźnieniu sygnału rzędu 1 ms.
Źródło: Xiaomi
+2 więcej
To wszystko sprawia, że obraz zdaje się unosić w powietrzu, zupełnie tak, jakbyśmy patrzyli na płaskie hologramy. A kiedy wyłączymy odbiornik, Xiaomi zmieni się w taflę szkła, która może stanowić ozdobę salonu bądź przestrzeni biurowej. Xiaomi Mi TV LUX OLED Transparent Edition nie będzie oczywiście bezpośrednim konkurentem dla klasycznych telewizorów, sprzęt ten należy postrzegać wyłącznie w formie gadżetu ozdobnego. Firma wyposażyła go w procesor MediaTek 9650, który przy pomocy systemu sztucznej inteligencji AI Master Smart Engine zoptymalizuje wyświetlany obraz w taki sposób, aby dobrze prezentował się na transparentnej matrycy i nie wiadomo, jak poradzi sobie z wyświetlaniem klasycznych filmów i seriali. Telewizor Xiaomi Mi TV LUX OLED Transparent Edition zadebiutuje na chińskim rynku 16 sierpnia. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek trafi na zachodnie rynki.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj