Star Wars: The Last Jedi to zeszłoroczny film w reżyserii Rian Johnson, który podzielił środowisko fanów Gwiezdnej Sagi. Podczas gdy część widzów doceniła go za odwagę, świeżość i nowatorstwo, inni zarzucili mu zerwanie ze wszystkim tym, co w Gwiezdnych Wojnach najważniejsze, a także bezsensowne rozwiązania poszczególnych wątków. Niektórzy fani byli na tyle zmartwieni tą produkcją, że otwarcie apelowali, by usunąć ją z kanonu, tak, by J.J. Abrams pracę nad Epizodem IX mógł zacząć z czystą kartą. Reżyser ma jednak inny punkt widzenia na tę sprawę. Zapytany o to, czy weźmie sobie do serca te prośby fanów, odpowiada:
W żadnym wypadku. Jest wiele rzeczy, które chciałbym o tym powiedzieć, ale to chyba trochę za wcześnie, by rozmawiać o Epizodzie IX. Powiem tylko, że historia Rey, Finna, Poe i Kylo Rena - i proszę zwrócić uwagę, że jest tam tylko jedna kobieta (...) - będzie toczyła się dalej, w kierunku, który już teraz mnie ekscytuje i nie mogę się doczekać, by pokazać to ludziom.
Wspominając o tematyce kobiet w świecie Gwiezdnych Wojen, J.J. Abrams odnosi się do zarzutów, które niedługo po premierze pojawiły się w sieci. Fani mieli problem z zaakceptowaniem tego, że tak duża część fabuły skupia się wokół pań, tłumacząc sobie nawzajem, że to właśnie jest główną przyczyną niepowodzenia filmu. Jak mówi Abrams:
Jeśli jesteś kimś, kto czuje się zagrożony przez kobiety i musi się otwarcie opowiadać przeciwko nim, prawdopodobnie znajdziesz wroga w Gwiezdnych Wojnach. Równie dobrze można przecież spojrzeć na pierwsze część i zarzucić, że Leia była zbyt szczera albo zbyt twarda. Każdy, kto chce znaleźć problem z czymkolwiek, znajdzie go. Zdaje się, że Internet został stworzony właśnie po to.
Kolejna część sagi Gwiezdnych Wojen ma wejść na ekrany kin w 2019 roku. W maju natomiast swoją premierę będzie miał spin-off Solo: A Star Wars Story, skupiający się na młodym przemytniku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj