Darby McDevitt, scenarzystka gry, zdradza, że Edward Kenway, główny bohater czwartej części, to hałaśliwy, sprośny i rozpustny jegomość. Jest jednak żonaty i jedną z jego motywacji w "Assassin's Creed 4: Black Flag" będzie chęć wzbogacenia się i udowodnienia rodzinie oraz osobom zamożniejszym od niego, że jest wartościowym człowiekiem. Oprócz tej jedynej i najważniejszej, w życiu Edwarda pojawi się również wiele mniej ważnych kobiet.

W poprzednich odsłonach można było wykorzystywać kurtyzany do odwracania uwagi strażników. Mechanika "Black Flag" ma pozwolić jednak na coś więcej. NPC mają być dla nas skutecznym narzędziem do osiągania celu.

McDevitt ujawniła także, iż świat gry ma być bardziej otwarty niż dotychczas, aczkolwiek nadal nie pozwoli graczowi na pełną swobodę w kwestii wyborów. Historia toczyć się będzie w z góry obranym kierunku, a my nie będziemy mieli na nią większego wpływu.

Zapytana o możliwość pojawienia się Templariuszy, kobieta nie chciała puścić pary z ust.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj