Na razie żadna z osób decyzyjnych Marvel Studios nie potwierdziła, że Zendaya w Spider-Man: Homecoming wcieli się w rolę Mary Jane Watson. Wiemy jedynie, że jej postaci nadano wstępnie kryptonim "Michelle". Aktorka w wywiadzie z portalem Hollywood Reporter pokrótce opisała swoją bohaterkę. Na pytanie o to, czy grana przez nią dziewczyna będzie obiektem westchnień Petera Parkera, odpowiedziała po prostu: "Nie". Zendaya w ten sposób odnosi się do postaci:
Moja postać wcale nie jest romantyczna. Jest raczej ironiczna, niewygodna dla rozmówcy, to intelektualistka i właśnie dlatego, że jest tak mądra, wychodzi z założenia, że wcale nie musi rozmawiać z ludźmi. To trochę w stylu: mój umysł jest tak daleko przed tobą, że naprawdę nie znajdujesz się na moim poziomie. Dlatego też niektórzy mogą ją odbierać jako dziwaczkę. Dla mnie jest ona jednak w porządku, ponieważ to głęboka postać. Ciągle o czymś myśli, ciągle czyta. Podoba mi się to. Lubię także to, że wcielając się w nią nie muszę poddawać się charakteryzacji czy pracować z fryzjerem. Po prostu wchodzę i po pracy wychodzę.
Na podstawie tego opisu bardzo trudno przypuszczać, by Zendaya wcielała się w produkcji w Mary Jane - to odmienna charakterystyka od komiksowego pierwowzoru tej postaci. Ważna jest tutaj także wzmianka o fryzjerze i charakteryzacji; aktorka nie musi poddawać się tym zabiegom, choć najprawdopodobniej byłoby tak, gdyby rzeczywiście przypadła jej w udziale rola Watson. Zobacz także: Kogo gra Michael Keaton w Spider-Man: Homecoming? Jest potwierdzenie Spider-Man: Homecoming wejdzie na ekrany kin 7 lipca przyszłego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj