To już nie pierwsza próba wprowadzenia w Polsce systemu, w którym sprzedawcy będą musieli stosować się do oznaczeń PEGI. Co to oznacza dla samych graczy? Przygotowaliśmy listę 10 gier, które już niebawem mogą być dostępne tylko dla pełnoletnich.

„Grand Theft Auto V”

Można odnieść wrażenie, że dyskusja na temat sprzedaży gier komputerowych nieletnim zawsze uaktywnia się wtedy, gdy na półkach ląduje nowa odsłona „Grand Theft Auto”. Nie inaczej jest w tym roku, ale warto od razu zauważyć, że to już trzecia premiera tej gry w Polsce. Tym razem trafia jednak ona do najszerszego grona odbiorców, czyli posiadaczy komputerów osobistych. Seria „Grand Theft Auto” oraz jej najnowsza część to idealny przykład gry, w którą chce zagrać każdy bez względu na wiek. Wulgarny język, możliwość zabijania niewinnych przypadkowych ludzi czy masakrowanie ciężarówką tych spacerujących po chodnikach to tylko przystawka do tego, co tak naprawdę można robić w Los Santos. Gra mocno uderza też w narkotyki i seks (prostytutki wsiadające do samochodów, które po „wykonaniu zadania” można zabić, stały się wizytówką serii), ale chyba najbardziej na psychikę młodego człowieka mogą oddziaływać tortury oraz postać Trevora Philipsa.

[video-browser playlist="686246" suggest=""]

Grand Theft Auto V” to zdecydowanie gra dla dorosłych, która łamie wszelkie normy etyczne, ale jednocześnie dzięki tak brutalnemu, bezwzględnemu i realistycznemu (w pewnym sensie) spojrzeniu na sprawę, notuje rekordową sprzedaż.

“Manhunt”

Sięgamy nieco do przeszłości, pozostając jednocześnie przy Rockstar Games – firmie, która pod względem tworzenia brutalnych gier nie ma sobie równych. „Manhunt” był tego idealnym przykładem. Umożliwiał graczom przeprowadzanie naprawdę brutalnych i bezwzględnych morderstw na ludziach, którzy zupełnie się tego nie spodziewali. Zarówno w pierwszej (wydanej w 2004 roku), jak i w drugiej części (2007) miało to pewne fabularne uzasadnienie, ale liczyła się krwawa masakra i rozmaite sposoby zabójstw, dodatkowo punktowane za poziom ich drastyczności.

[video-browser playlist="686248" suggest=""]

„Manhunt” był tak brutalny, że nawet Wielka Brytania, czyli kraj, który bardzo rzadko stosuje takie praktyki, postanowił zakazać sprzedaży produkcji Rockstar Games.

Seria „God of War”

Już latem „God of War III” powróci na półki sklepowe, a trzecia część przygód Kratosa w wersji „Remastered” trafi do rąk posiadaczy konsol PlayStation 4. Oczywiście oznaczona znaczkiem „od lat 18”, bo historia Kratosa to jedna z najbrutalniejszych ekskluzywnych serii wydawanych na konsolę Sony.

[video-browser playlist="686249" suggest=""]

„God of War” to produkcja, w której najważniejsza jest brutalna i drastyczna eksterminacja przeciwników, w tym m.in. bossów. Znakiem rozpoznawalnym serii są rozmaite sposoby eliminowania przeciwników za pomocą zróżnicowanego oręża i hektolitry krwi. Brutalne pojedynki z bossami, w tym prawdziwa naparzanka z Zeusem to coś, co pamiętamy do dziś.

„Mortal Kombat X”

Najnowsza odsłona serii, która przed tygodniem wylądowała na półkach sklepowych. Jeśli rozporządzenie Pani Rzecznik Praw Obywatelskich przeszłoby przez sejm, to m.in. tego typu produkcja, czyli krwawa i brutalna bijatyka, dostępna byłaby tylko za okazaniem dowodu osobistego. „Mortal Kombat” to seria, która od lat elektryzuje graczy brutalnymi starciami i wymyślnymi finiszerami. Od momentu wydania „dziewiątki” o „Mortal Kombat” znów zrobiło się głośno i nie inaczej jest teraz, podczas premiery kolejnej części.

[video-browser playlist="686250" suggest=""]

„Mortal Kombat” to nie tylko brutalne starcia wojowników, gdzie krew leje się hektolitrami. Najważniejszym elementem rozgrywki, który wzbudza w graczach ekstazę są tzw. Fatality, czyli widowiskowe, brutalne i momentami nawet obrzydliwe zakończenia całej walki. Wyrywanie kończyn, obcinanie głowy, łamanie kręgosłupów i inne „wspaniałości” są w „Mortal Kombat” na porządku dziennym. To właśnie „MK” sprawił, że w latach 90. brutalnością w grach komputerowych zaczęli się interesować ludzie zupełnie nie związani z branżą. To jednak nie przeszkodziło powstawaniu kolejnych części, a najnowsze "Mortal Kombat X" tylko to potwierdza (wprowadzając m.in. do serii tzw. Brutality znane ze starszych odsłon).

“Postal 2”

Seria „Postal” to kolejna „klasyka gatunku” pod względem brutalności w grach wideo. Tym razem jednak twórcy gry zupełnie przekroczyli granicę smaku, tworząc produkcję, gdzie przemoc była środkiem do celu i wymuszała na graczach brutalne mordowanie, by przejść do kolejnego etapu.

[video-browser playlist="686253" suggest=""]

Liczyła się eliminacja największej liczby wrogów, zabijanie zwykłych przechodniów, niewinnych ludzi, a nawet…dzieci. Grafika nie zachwycała, a odbiór tej sadystycznej produkcji był raczej negatywny. Do tego wiele krajów zakazało jej dystrybucji. Mimo to, twórcy kontynuowali swoje „hobby” tworząc równie brutalne i bezwzględne kontynuacje. Momentami były one nawet absurdalne i pozwalały oblewać ludzi moczem lub…wymiotować na nich.
Na drugiej stronie m.in. "Wiedźmin 3: Dziki Gon" oraz kontrowersyjna polska produkcja "Hatred", którą na pewien czas wyrzucono ze Steama.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj