Seria „Resident Evil”

Popularna marka studia Capcom, która ma grono oddanych fanów lubujących się w eksterminacji Zombie. Od pierwszej odsłony była traktowana jako jeden z najbardziej przerażających survival horrorów, w jakie mogliśmy zagrać. Z czasem jednak pojęcie „horroru” w kolejnych odsłonach zaczynało słabnąć. Jednak przy pierwszych odsłonach wydanych w latach 90., „Resident Evil” był grą brutalną, która miała wstrząsnąć opinią publiczną.

[video-browser playlist="686255" suggest=""]

Gra była drastyczna i przerażająca. Potrafiła wystraszyć, szczególnie gdy grało się w zamkniętym pokoju, przy zgaszonym świetle i w słuchawkach. Przemoc w serii była większa z każdą kolejną odsłoną, ale tylko po to, by coraz bardziej szokować graczy. Marka ma się dobrze i kolejne odsłony wychodzą regularnie. Fani mają jednak nadzieję, że kiedyś „Resident Evil HD Remaster” będzie straszył tak mocno, jak w latach 90.

"Hatred"

Polska gra, o której zrobiło się głośno ze względu na poziom brutalności i dość sadystyczną tematykę. Bohaterem, a właściwie antybohaterem, jest seryjny morderca rozpoczynający tzw. „krucjatę ludobójstwa”. Gracz otrzymuje możliwość bezwzględnego eliminowania funkcjonariuszy policji, a także zwykłych ludzi. Dla twórców, polskiego studia Destructive Creations – brutalność „Hatred” to odpowiedź na dzisiejsze trendy growe.

[video-browser playlist="686256" suggest=""]

Inaczej do tematu podeszli przedstawiciele Steam, którzy zdecydowali, że gra nie zostanie umieszczona na platformie. Szybko się z tego wycofano, ale szum wokół „Hatred” robił się coraz większy. W efekcie grze przyznano ocenę „Adults Only”, co miało ograniczyć sprzedaż detaliczną. W oczekiwaniu na premierę, przypominamy zwiastun, który tak bardzo zszokował branżę grową.

“Wiedźmin 3: Dziki Gon”

Prawdopodobnie najbardziej oczekiwana gra 2015 roku, szczególnie w naszym kraju. Gdyby rozporządzenie Pani Rzecznik Praw Obywatelskich wprowadzono w ekspresowym tempie, CD Projekt bardzo straciłby na sprzedaży najnowszej odsłony przygód Geralta z Rivii. Choćby ze względu na to, że jest to nasza rodzima produkcja, w „The Witcher 3: Wild Hunt” chce zagrać każdy, bez względu na wiek.

[video-browser playlist="686257" suggest=""]

Seria „Wiedźmin” odniosła na całym świecie duży sukces m.in. przez to, że jest sama w sobie brutalna. Nie chodzi tutaj tylko o zabijanie przeciwników i sporą ilość krwi, ale też m.in. za wulgarny język, który dodatkowo w polskiej wersji brzmi bardzo „swojsko”. „Wiedźmin 3: Dziki Gon” to również spora ilość nagości i seksu, co sprawia, że organizacja ESRB przyznała jej oznaczenie „M”, czyli „Mature”. I bardzo dobrze. Bo to gra dla dorosłych i właśnie dlatego jest tak diabelnie dobra.

Seria “Call of Duty”

Brutalność w grach zawsze dobrze się sprzedaje, a przykładów w tym zestawieniu jest wiele. Jeśli dodamy do tego przemoc, która jest kontrowersyjna i uderza w prawa zwykłych ludzi, wtedy szum wokół produkcji jest jeszcze większy. Pamiętacie misję „No Russian” z „Call of Duty: Modern Warfare 2”, będącą masakrą cywilów na lotnisku w Moskwie? To prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjny moment całej serii „Call of Duty”, ale tego typu motywów było więcej.

[video-browser playlist="686259" suggest=""]

Wystarczy przywołać choćby część o podtytule „World at War”, gdzie nie brakowało tortur, egzekucji jeńców amerykańskich i podpalania japońskich żołnierzy. Tę przemoc można jednak próbować tłumaczyć okrucieństwem wojny i próbą realistycznego podejścia do przeszłości. Mimo to seria „Call of Duty” wciąż pozostaje brutalna, aczkolwiek w „Advanced Warfare” nie było to tak bardzo odczuwalne, jak w poprzednich odsłonach.

"Dead Space"

Ledwie drugi w zestawieniu horror, ale pod względem fabuły, klimatu i strachu nie ma sobie równych. Kolejne części serii nie były już tak przerażające, ale pierwszy „Dead Space" pamiętamy do dziś, choćby dlatego, że gra wzorowana była na najlepszych horrorach science-fiction na czele z serią „Obcy”. Oczywiście gra była niezwykle brutalna, ale tym razem przychodziło nam mierzyć się z różnego rodzaju potworami i maszkarami.

[video-browser playlist="686261" suggest=""]

Niewiele jest gier, które swoim sugestywnym i przerażającym klimatem potrafią autentycznie przerazić. „Dead Space” miażdżył atmosferą i zaskakiwał graczy niczym dobrze trzymający w napięciu film. Produkcja Visceral Games szybko nazwana została „najlepszym survival horrorem” ostatnich lat.
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj