Ambitne horrory z ostatnich lat, które odmieniły gatunek

The Witch

Ile do tej pory mieliśmy horrorów z motywem czarownicy i czarów? Wiele. Ale tak mrocznego i niepokojącego jak, nie bójmy się tego powiedzieć, dzieło Roberta Eggersa na pewno nie. Opowieść o bogobojnej rodzinie, która zwraca się przeciwko sobie, gdy zaczynają ją trapić straszne, ale to naprawdę przerażające rzeczy. Niepowtarzalny klimat, groza nie bijąca po oczach, lecz znajdująca się cały czas w tle, nadająca tempa opowieści, a przede wszystkim dwie znakomite kreacje Anyi Taylor-Joy oraz Ralpha Inesona. Naprawdę warto zobaczyć.

A Quiet Place

Najnowsza z produkcji w zestawieniu, którą jeszcze można oglądać na ekranach polskich kin. Fantastyczny dowód na to, że bardzo dobry scenariusz wcale nie musi zawierać kilkuminutowych filozoficznych wywodów. W tej produkcji mamy raptem 3 minuty, w których nasi bohaterowie wypowiadają jakiekolwiek słowa, jednak poprowadzenie historii i wszechobecna atmosfera grozy sprawiają, że ogląda się ten obraz z ogromnym napięciem i niepokojem o losy postaci. Film opowiada o rodzinie żyjącej w świecie, w którym na Ziemi pojawiły się tajemnicze, bardzo groźne stwory reagujące na każdy, nawet najmniejszy dźwięk. Członkowie familii muszą przetrwać w tym nowym świecie bez słów. Produkcja, którą trzeba zobaczyć.

Don't Breathe

Horror, który również spokojnie mógłby być promowany jako thriller, co zdarzyło się w kilku przypadkach kampanii marketingowej tej produkcji. Przede wszystkim reżyser filmu, Fede Alvarez oferuje naprawdę świeży fabularny pomysł, który został doskonale przekuty na ekran. Opowieść o trojgu przyjaciół, którzy w wolnych chwilach okradają domy w swojej okolicy. Jednak w trakcie włamania, które ma im zapewnić dobrą przyszłość okazuje się, że trafili na godnego siebie przeciwnika. Niewidomy weteran, który miał być łatwym celem stworzył ze swojego domu prawdziwą pułapkę. Od tej pory młodzi przestępcy muszą walczyć o przetrwanie. Twórcy produkcji udało się stworzyć naprawdę gęsty, klaustrofobiczny klimat, który udziela się nie tylko bohaterom, ale również widzowi. Minimum słów, maksimum efektu.

The Autopsy of Jane Doe

Film, który może nie uderza oryginalnością, ale za to jest bardzo dobrze poprowadzony i potrafi naprawdę zaskoczyć widza rozwiązaniami fabularnymi, wywołując ogromne poczucie niepokoju. Początek charakterystyczny dla filmów z gatunku kina grozy - do kostnicy trafiają zwłoki młodej dziewczyny. Wszystko wskazuje na to, że została zamordowana. Autopsji ofiary podejmuje się koroner wraz z synem. W czasie badania panowie dochodzą do wniosku, że przyjdzie im się zmierzyć z o wiele mroczniejszą zagadką niż na początku myśleli. Twórcy zmyślnie prowadzą widza przez całą opowieść, oferując najprawdziwsze uczucie lęku w trakcie seansu.

What We Do in the Shadows

Prawdziwie wybuchowa gatunkowa mieszanka zrealizowana w formie mockumentu. Reżyser Taika Waititi to prawdziwa kopalnia szalonych pomysłów i w tej produkcji udowadnia swą kreatywną moc. Połączenie czarnej komedii z elementami kina grozy robi wrażenie, a sam pomysł na fabułę zasługuje już na wielkie słowa uznania. Opowieść o czterech mieszkających razem w Nowej Zelandii wampirach, którzy pomiędzy szukaniem kolejnych ofiar muszą poradzić sobie z codziennymi obowiązkami, takimi jak zmywanie naczyń, wywabianie plam z krwi czy dobranie stylówki do klubu, kiedy nie widzi się swojego oblicza w lustrze. Ten film bardziej wywołuje niekontrolowane salwy śmiechu niż dreszcz przeszywający plecy i tym właśnie wyróżnia się wśród dzisiejszych horrorów. Do tego genialne kreacje aktorskie i fantastyczna dynamika między postaciami. Koniecznie sprawdźcie. Czy Hereditary zaliczy się do tego trendu ambitnych horrorów? Przekonamy się 22 czerwca w kinach.