"Babylon 5" rozpoczął swoją przygodę na ekranie stacji TNT 22 lutego 1993 roku, kiedy wyemitowany film będący pilotem serialu. Sama seria rozpoczęła swoją emisję 26 stycznia 1994 roku. Dla wielu widzów - serial zaczynał iść w odpowiednim kierunku dopiero od sezonu drugiego, kiedy kapitanem słynnej stacji kosmicznej został John Sheridan grany przez Bruce'a Boxleitnera (niebawem w kinach w filmie "Tron: Dziedzictwo"). Ostatni odcinek wyemitowano 25 listopada 1998 roku.
[image-browser playlist="" suggest=""]
Chociaż akcja serialu dzieje się na stacji kosmicznej o nazwie Babylon 5, zasięg wydarzeń i ich rozmach sięgał całej galaktyki. Wszechświat stworzony przez Straczyńskiego jest jak najbardziej realny - fizyką przypominający to, co mogłoby istnieć naprawdę. W odróżnieniu od konkurencyjnego w owych latach "Star Trek: Stacja Kosmiczna", "Babylon 5" skupiał się na politycznych intrygach, miłości, religii i przede wszystkim na tym, co osobiście cenimy w tym serialu - wielkiej wojnie, w której ważyły się losy wszechświata.
Serial Straczyńskiego w czasie produkcji był rewolucyjny pod względem technicznym. Przewidując przyszłość "Babylon 5" był tworzony pod 16:9, a konwertowany na 4:3 pod emisję w telewizji. Ponadto jest to jeden z pierwszych seriali, który wykorzystywał efekty komputerowe na tak wielką skalę. Najbardziej widoczne było to w widowiskowych kosmicznych bitwach. Wielu widzów uważa, że nigdy w kinie czy telewizji nie zostały lepiej pokazane sceny kosmicznej wojny (montaż bitew w poniższym filmiku). Także zadbano o dobrą charakteryzację kosmitów. Przyniosło to twórcom kilka nagród Emmy. Całe 5 sezonów czyli 110 odcinków miał razem budżet około 100 milionów dolarów, więc można uwierzyć, że te pieniądze nie poszły na marne. Przypomnijmy, że jest to początek lat 90. kiedy na seriale nie wydawano tak kosmicznych sum jak w dzisiejszych czasach.
Fabularnie produkcja jest perfekcyjna - rozbudowana historia pełna zwrotów akcji, wojen, widowiskowych bitew, politycznych intryg tworzy zamkniętą całość. Było to coś wyjątkowego i jedynego w swoim rodzaju. Żaden serial nie miał tak ciekawie i zgrabnie przemyślanej fabuły.
Nie zapomnijmy także o muzyce, która jest podstawą klimatu wielu filmów i seriali sci-fi. Głównym kompozytorem serii "Babylon 5" był Christopher Franke, znany z ekipy Tangerine Dream. Stworzył coś oryginalnego, co doskonale ilustrowało serial i na zawsze przeszło do historii telewizji.
"Babylon 5" przecierał szlaki dla wielu produkcji ukazując po raz pierwszy w telewizji dużą ilość kontrowersyjnych tematów jak np. poruszenie tematów innych orientacji seksualnych, religii, używek czy politycznych zawirowań inspirowanych aktualnymi wydarzeniami na świecie.
Produkcja z miejsca stała się kultową i doczekała się wielu spin-offów, które niestety nie były tak udane. Sukces natomiast osiągały książki osadzone w świecie "Babylon 5", komiksy i nawet gry komputerowe.
Wszyscy od lat zastanawiają się, kiedy powstanie kinowa wersja serialu. Była już próba, którą anulowano w 2005 roku. Na tegorocznym Comic Con Straczyński opowiadał:
"Powiedziałem ludziom z Warner Bros., że jak będą chcieli zrobić coś poważnego z Babylon 5, czy to wysokobudżetowy film, czy nowy serial, mają do mnie dzwonić, w innym wypadku, niech dają mi spokój. Jakiś miesiąc temu telefon zadzwonił. Nie wiem, do czego to doprowadzi, ale jak do ciebie dzwonią, to coś jest na rzeczy. Nie mogę wam powiedzieć szczegółów, może nawet nic z tego nie być, ale coś się dzieje".
Przypomnijmy, że Straczynski zrezygnował z kolejnych niskobudżetowych filmów w świecie Babylon 5 twierdząc, że do tych historii potrzebny jest wysoki budżet. Nie ma co się dziwić - świat, polityczne intrygi i wojny wymagają nakładu dobrych efektów specjalnych. Obyśmy w końcu doczekali się kultowej stacji Babylon 5 na ekranach kin.
[image-browser playlist="" suggest=""]
Serial "Babylon 5" jest jednym z najbardziej kultowych i perfekcyjnych produkcji w historii telewizji. Z radością Wam przypominamy ten serial i zachęcamy do zapoznania się z nim. "Babylon 5" wyprzedzał swój czas o całe lata pod każdym względem - jedna z takich produkcji, w których widowisko idzie w parze ze świetną opowieścią.