Nie słyszymy o skandalach z jej udziałem, nie wzbudza kontrowersji, a o jej życiu prywatnym wiemy bardzo mało. Jest jedną z tych nielicznych hollywoodzkich gwiazd, które nie wystawiają swego życia na pokaz, co wytwarza wokół niej aurę tajemniczości, którą chciałoby się zgłębić. Podkreśla, że w jej przypadku chęć zostania aktorką w żadnym stopniu nie łączy się z pragnieniem sławy. Blake Lively sprawia wrażenie niezwykle ciepłej osoby, którą z pewnością każdy z nas chętnie poznałby osobiście. Dzięki swojemu talentowi aktorskiemu zjednała sobie wielu fanów. Może zaskoczy Was to, że mało by brakowało, a aktorką by nie została... Aktorstwo było w życiu Blake Lively obecne od zawsze. Można powiedzieć, że była skazana na wybór właśnie takiej drogi życiowej, a aktorskie umiejętności wyssała wraz z mlekiem matki, choć z początku podchodziła do tego dosyć sceptycznie. Blake urodziła się w rodzinie bardzo związanej z przemysłem filmowym. Jej ojciec jest aktorem i reżyserem, natomiast jej mama to agentka i menadżerka. Rodzeństwo Blake także się nie wyłamało i wszyscy bez wyjątku poszli w ślady rodziców - dlatego i jej życie nie mogło potoczyć się inaczej. Swój pierwszy casting w życiu Blake zaliczyła bardzo wcześnie; już jako pięciolatka starała się o rolę Natalie Hillard w Mrs. Doubtfire. Niestety bez powodzenia. Swój prawdziwy debiut aktorski przeżyła w 1998 roku. Zagrała wtedy w filmie Sandman, którego reżyserem był jej ojciec. Jednak spodziewany wybuch zamiłowania do aktorstwa wtedy nie nastąpił. Aktorka na pewien czas porzuciła marzenia o wielkiej karierze. Blake przyznaje, że jako dziecko miała problem z publicznymi występami, walczyła z nieśmiałością. Brak jej było pewności siebie, dlatego usunęła się w cień i zeszła ze świateł reflektorów. Uważała również, że kobiet jako aktorek nie traktuje się poważnie. Zauważyła, że obsadza się je w ściśle określonych rolach, takich jak ofiara albo zdobycz, a na bardziej złożone kobiece postacie trudno trafić.
Zdjęcie z serialu Plotkara / fot. The CW
W tym czasie poświęciła się edukacji; uczęszczała aż do 13 różnych szkół. W międzyczasie wiodła życie typowej nastolatki. Próbowała swoich sił w szkolnym chórze oraz jako cheerleaderka, jednak po pewnym czasie wrodzone zamiłowanie do aktorstwa dało o sobie znać ponownie. Jej brat głęboko wierzył w drzemiący w niej potencjał i talent, dlatego postanowił przedstawić ją swojemu agentowi. Namówił ją także do wzięcia udziału w kolejnym castingu. I zaskoczyło! Blake, mimo że nie miała wtedy na koncie jeszcze żadnych znaczących osiągnięć aktorskich, podbiła serca producentów filmu, a następnie widzów. Do roli Bridget, bohaterki Stowarzyszenia Wędrujących Jeansów, opartego na serii książek Ann Brashares, pasowała jak ulał. Za swój występ została nominowana do Teen Choice Awards. Jednak to serial Gossip Girl okazał się prawdziwym krokiem milowym w jej karierze. Rola Sereny van der Woodsen przyniosła jej fanów na całym świecie, którzy pokochali ją nie tylko za aktorski talent i nieprzeciętną urodę, ale także za świetne wyczucie stylu. Jednak z rozpieszczoną nastolatką z nowojorskich elit Blake łączyło jedynie zamiłowanie do mody. Jej osobowość znacznie odbiega od postaci, w którą się wcieliła. Aktorka przyznaje, że bohaterowie Plotkary byli niezwykle przerysowani, dlatego zarówno ona, jak i reszta ekipy odetchnęli z ulgą po zakończeniu zdjęć. Mimo wszystko pozostał w niej sentyment do serialowej Sereny. Blake Lively stała się z dnia na dzień prawdziwą ikoną mody. Zainteresował się nią także sam Karl Lagerfeld - aktorka stała się jego muzą i inspiracją. Oczarowała również Christiana Louboutina, który na jej cześć nazwał model swoich butów. Dzięki swojemu nieodpartemu urokowi osobistemu w 2008 roku znalazła się na liście najbardziej pożądanych kobiet. Po tym, jak dzięki występowi w serialu Gossip Girl Blake wyrobiła sobie już pewną renomę, zaczęła wybierać nieco poważniejsze i bardziej wymagające role, w których mogła ukazać szeroką gamę swoich umiejętności aktorskich. Jednym z większych filmowych wyzwań był dla niej film Savages, w którym zagrała u boku Taylora Kitscha i Aarona Taylora-Johnsona. Sama przyznaje, że to była dla niej najtrudniejsza rola. Przez długi czas nie potrafiła przekonać się do postaci Opheli, w którą miała się wcielić. Potępiała jej związek z dwoma mężczyznami, ponieważ nie znała czegoś takiego z własnego życia. Reżyser filmu, Oliver Stone, poświęcił dużo czasu, by nastawić Blake do tej bohaterki - pozytywnie. Ciężka praca się opłaciła!
Fot. Warner Bros.
Aktorkę można było również zobaczyć w takich filmach, jak m.in. Zakochany Nowy York, Green Lantern czy The Town. Reżyserem ostatniej produkcji jest Ben Affleck, a jej zdarzenia rozgrywały się w Bostonie. Affleckowi bardzo zależało na tym, by aktorzy byli w stanie oddać w jak najbardziej autentyczny sposób bostoński styl bycia. Blake wypadła na castingu tak dobrze, że reżyserowi trudno było uwierzyć w to, iż nie pochodzi ona z Bostonu. By jak najlepiej przygotować się do roli, musiała zapoznać się z mieszkańcami Charlestown i następnie oddać specyfikę ich stylu życia. Blake starała się jak najdokładniej zgłębić charakter tej społeczności. Prowadziła z mieszkańcami długie rozmowy, odwiedzała ich w domach i okolicznych barach. Blake Lively jest bardzo rodzinną osobą. Najlepiej czuje się w towarzystwie swoich najbliższych. Jednym z jej największych marzeń jest posiadanie ogromnej rodziny z gromadką dzieci. Razem z mężem, Ryanem Reynoldsem, doczekała się jednego dziecka, a obecnie jest w ciąży z drugim. Jej ogromną pasją jest gotowanie. Uważa, że jedzenie to najlepszy sposób na poznawanie nowych kultur. Z każdej podróży przywozi nowe przepisy na egzotyczne dania i często bierze udział w kursach kulinarnych. Ogromną przyjemność sprawia jej w szczególności gotowanie dla najbliższych. Kolejną z licznych zalet aktorki jest jej dobre serce. Blake chętnie udziela się w akcjach charytatywnych, pomaga ludziom, którzy w życiu nie mieli tyle szczęścia co ona. Aktorka swoją sławę wykorzystuje do szlachetnych celów i tym samym udowadnia, że jest w niej o wiele więcej niż tylko ładna buzia. Oby więcej takich osób!
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj