Produkcji kostiumowych rodem z Wielkiej Brytanii jest mnóstwo, więc dobór tytułów był niełatwy. Zdecydowałam się wybrać głównie melodramaty, a często zarazem produkcje oparte o klasyki literatury angielskiej. Nie zawsze są to seriale znane, często też starsze, ale zdecydowanie warte obejrzenia. A co Wy byście dodali do takiej listy z tytułów należących do podanego gatunku?

Północ i Południe (2004)

North & South to 4-odcinkowy miniserial BBC, będący zarazem ekranizacją powieści Elizabeth Gaskell. Tytuł może kojarzyć się z serialem Północ – Południe, (org. North and South) Johna Jakesa, ale to zupełnie inna produkcja. Dla zainteresowanych – istnieje jeszcze jedna ekranizacja powieści Gaskell z 1975 roku, z Patrickiem Stewartem w roli Johna Thortona. Północ i Południe opowiada historię rodziny Hale. Margaret (Daniela Denby-Ashe) wraz z rodzicami mieszka na angielskiej prowincji w małym miasteczku Helstone. Życie dziewczyny toczy się szczęśliwe, lecz pewnego dnia jej ojciec zrezygnowawszy z bycia pastorem, postanawia, że rodzina przeniesie się na północ Anglii, a mianowicie do przemysłowego Milton, miasta wzorowanego na Manchesterze. Nowe miejsce zamieszkania jest dla Margaret szokiem. Z pięknej angielskiej wsi trafia do zadymionego i brudnego miasta, pełnego nędzy i ubóstwa. Wkrótce dziewczyna poznaje Johna Thorntona, przemysłowca, właściciela jednej z licznych przędzalni, które są dla mieszkańców Milton głównym źródłem utrzymania. Tak się składa, że ten mężczyzna jest też jednym z uczniów ojca Margaret wykładającego literaturę, a częste spotkania z Thorntonem są dla dziewczyny jedynie dowodem na to, jak mało liczy się dla przemysłowców ludzkie życie, a jak wiele pieniądze. Głównym tematem zarówno książki, jak i serialu jest właśnie kult pieniądza oraz zbiorowość w opozycji do życia ludzkiego. Odzwierciedleniem tego jest przemysłowiec Thornton, ten jest jednak człowiekiem zdecydowanie bardziej skomplikowanym, niż to wygląda na pierwszy rzut oka. Johna Thorntona zagrał Richard Armitage (Thorin z Hobbitów Petera Jacksona), co samo w sobie jest wielką zachętą do obejrzenia, serial jest też bardzo ładny. Zdjęcia są znakomite, a do tego oprawa muzyczna naprawdę mile zaskakuje i zapada w pamięć. Jedyną zasadniczą wadą są spore odstępstwa od fabuły książki, ale nie przeszkadzają one absolutnie w oglądaniu. Jeżeli jednak ktoś ma ochotę na obejrzenie czegoś wesołego, niech North & South obejrzy kiedy indziej – to produkcja przesiąknięta smutkiem.

Jane Eyre (2007)

Najsłynniejszą powieść Charlotte Brontë ekranizowano wielokrotnie (na przykład wersja filmowa z 2011 roku z Mią Wasikowską), ale to wersja BBC w  4-odcinkowym wydaniu zdecydowanie jest warta obejrzenia. Anglia, XIX wiek. Jane Eyre (Ruth Wilson jako dorosła Jane) jest sierotą, której wychowania podjęła się ciotka. Kobieta nie kocha jednak swojej siostrzenicy, a dziewczynka jest bardzo nieszczęśliwa. Kuzyni dokuczają jej jak tylko mogą, więc wysłanie jej do szkoły z internatem jest dla Jane jak zbawienie. Szybko okazuje się, że i tam będzie jej bardzo ciężko, jednak ta nie poddaje się szkolnym rygorom i po wielu latach wyrasta na trzeźwo patrzącą na świat i wykształconą kobietę. Postanawia zostać guwernantką i tym samym trafia pod dach pana Rochestera (Toby Stephens), mężczyzny bardzo tajemniczego i nieszczególnie urodziwego, aby uczyć małą Francuzkę, Adele. Jane odnajduje wreszcie szczęście i upragniony spokój, ale i w jej życiu musi w końcu pojawić się miłość, która na tę niezwykle pragmatyczną dziewczynę spada niczym grom z jasnego nieba. Niestety jak to zwykle w życiu bywa, czeka ją jeszcze wiele nieszczęść… Jane Eyre to serial, który wciąga przede wszystkim za sprawą przepięknej, klasycznej historii i nawet znając już treść książki, ogląda się go z niekłamaną przyjemnością. Jest to pozycja dość ponura, przesycona smutkiem i melancholią, nie szczędząca nikomu, włącznie z widzem, wielu goryczy. Jest to przede wszystkim skutek zdjęć, będących istnym przeciwieństwem słonecznej Kornwalii z serialu Poldark. Nie brakuje zamglonych wrzosowisk, a widok posiadłości pana Rochestera także nie napawa optymizmem, całość jednak ujmuje. Jedyną większą wadą jest dość pobieżne potraktowanie dzieciństwa Jane, które w książce zostało opisane z całą szczegółowością jej nieszczęśliwego życia.

Emma (2009)

Kolejny miniserial stacji BBC, tym razem oparty na jednej z powieści Jane Austen pod tym samym tytułem. Produkcja była nominowana do Złotego Globu oraz Emmy, udało się jej zdobyć nagrodę za najlepsze fryzury w miniserialu lub filmie telewizyjnym. Młodziutka Emma Woodhouse (Romola Garai) uważa się za ekspertkę od kojarzenia par. W roli swatki czuje się znakomicie, a że pochodzi z zamożnej rodziny, swatanie wszystkich dookoła jest jej głównym źródłem rozrywki. Mieszka tylko z ojcem-hipochondrykiem (niezrównany Michael Gambon), którego kocha całym sercem i co najważniejsze – nie zamierza nigdy opuścić. Sama więc nie spieszy się do zamążpójścia. Pewnego dnia poznaje Harriet Smith (Louise Dylan), dziewczynę wyjątkowo naiwną i głupiutką, do tego o wątpliwym pochodzeniu. Taka znajomość, wydawałoby się, nie przystoi Emmie, ale Harriet nie dość, że uznaje ją za przyjaciółkę, to jeszcze postanawia znaleźć jej męża. Tak rozpoczyna się seria pomyłek mających źródło w przekonaniu Emmy o swoim talencie do dawania ludziom tego, co według niej jest dla nich najlepsze. Dobrze, że nad dziewczyną czuwa jej wieloletni przyjaciel, pan Knightley (Jonny Lee Miller), wytykający jej każde przewinienie i słabość charakteru. Emma liczy sobie zaledwie 4 odcinki, ale to propozycja wyjątkowo lekka i przyjemna. Bardzo dobrze obchodzi się z literackim pierwowzorem i wyciąga z niej to, co najciekawsze – zwłaszcza, że powieść jest bardzo przegadana. Mamy tu kolejne potwierdzenie, że BBC wie, jak obchodzić się z arcydziełami brytyjskiej literatury. Potwierdzają to nie tylko kostiumy, piękne widoki, ale także naprawdę wdzięczna gra aktorów, zwłaszcza Romoli Garai, której Emma idealnie oddaje charakter powieściowej bohaterki. Warto dodać, że aktorka także była za swoją rolę nominowana do Złotego Globu. Historia ta to typowa komedia pomyłek, ale wyjątkowo subtelna, więc serial ogląda się z przyjemnością. Oczywiście nie trudno domyślić się, jak to wszystko się skończy, ale przewidywalność nie umniejsza wartości serialu.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj