Klasyczne polskie seriale animowane dla dzieci. Byliśmy w tej dziedzinie międzynarodową potęgą. Tym większą, że najsłynniejsze z tych produkcji obywały się bez dialogów ("Bolek i Lolek", "Reksio") więc zdobywały popularność naprawdę na całym świecie. Ale nas, maluchów, wtedy cały świat nie interesował. Interesowała nas godzina 19.00 gdzie od poniedziałku do soboty leciały fajne dziesięciominutowe bajki. W niedzielę też, ale to już nie była "Dobranocka" tylko "Wieczorynka" i trwała całe pół godziny. W latach siedemdziesiątych - czyli gdy byłem kilkulatkiem były pewne zasady - we wtorek zawsze leciał "Miś Uszatek" w sobotę "Bolek i Lolek" i takie rzeczy nie zmieniały się przez długie lata. I znowu - to przecież dziś coś niewyobrażalnego. Wróćmy więc do tamtych lat i przypomnijmy sobie czołówki tamtych bajek, dźwięki, na które byliśmy wyczuleni i  słysząc je przez okno rzucaliśmy wszystkie zabawki, piłki czy przerywaliśmy rozmowy z kolegami i pędziliśmy do domów, by oglądać dobranockę. Dziś wyłącznie o tych polskich, zagraniczne innym razem.

Bolek i Lolek

Zdecydowanie najważniejszy tytuł w historii polskich animacji dla dzieci. Przygody dwóch braci urwisów kręcono przez kilka dekad. Pierwsza seria nazywała się po prostu "Bolek i Lolek" a wszystko zaczęło się od odcinku "Kusza" w 1963 r. Niby miałem pokazywać same czołówki, ale co sobie będziemy żałować - oto "Kusza": [video-browser playlist="735266" suggest=""]Prawda, że od razu przypomnieliście sobie tę melodię? Zostańmy jeszcze na chwilę przy Bolku i Lolku, bo dalej było jeszcze lepiej.  Kolejne serie m.in."Bolek i Lolek wyruszają w świat", "Bajki Bolka i Lolka", "Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie" czy kinowa "Wielka podróż Bolka i Lolka" (tu po raz pierwszy przemówili). W sumie ponad 180 odcinków. Dziś chyba najlepiej wspominam czołówkę "Bajek Bolka i Lolka" O tę:

[video-browser playlist="735268" suggest=""]Reksio

Kolejna absolutna klasyka. Opowieść o cwanym piesku, który co wychylał się rano z budy to robił ze światem porządek. I znowu świetna czołówka, która zresztą idealnie opisuje kolejne funkcje w ekipie produkcyjnej:

[video-browser playlist="735272" suggest=""]Porwanie Baltazara Gąbki

Świetna ekranizacja bardzo dobrej powieści dla dzieci Stanisława Pagaczewskiego. Opowieść o Smoku Wawelskim, który w towarzystwie niezłego kucharza wyrusza na ratunek naukowcowi, który zaginął w odległych krainach. To stąd właśnie pochodzi słynna postać Szpiega z Krainy Deszczowców, który powtarza raz za razem "Carramba!" Popularność serialu spowodowała nakręcenie kontynuacji "Wyprawy profesora Gąbki". W wersji książkowej są jeszcze o dwa tomy więcej. Ale wracając do "Porwania" - tak właśnie wyglądało wprowadzenie do każdego odcinka:

[video-browser playlist="735275" suggest=""]Miś Uszatek

A tu już zupełnie inna animacja (laleczki) i zupełnie inny klimat. Powolna spokojna narracja, duża porcja wychowawczo-edukacyjna. No i świetne piosenki na początku i końcu każdego odcinka. Ta otwierała każdy odcinek: [video-browser playlist="735276" suggest=""]

CZYTAJ DALEJ...

Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj