Największa premiera weekendu to oczywiście Transformers: Wiek zagłady, czyli zapowiadany minireboot serii Michaela Baya. Wygląda na to, że będzie to także najbardziej krytykowany blockbuster sezonu letniego. Dla wielbicieli komedii romantycznych jest Riwiera dla dwojga z Emmą Thompson i Pierce'em Brosnanem. Interesująco zapowiada się szwedzka komedia o wszystko mówiącym tytule Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął.
Cały zamysł czwartej części polegał na tym, aby zmienić ton, wymienić ludzką obsadę i po prostu zrobić minireboot, by rozwinąć serię w zupełnie innym kierunku. Jeśli wierzyć opiniom prasy, twórcy strasznie borykają się z postawionym celem i efekt ich pracy nie jest najlepszy. Generalnie widz dostaje to samo i nie czuć żadnej zapowiadanej świeżości - scenariusz jest głupi, dialogi przyprawiają o ból uszu, rozwoju postaci nie ma, zwroty akcji są niedorzeczne, humor jest najniższych lotów i przede wszystkim brak temu filmowi duszy, która jeszcze była obecna według niektórych w pierwszej części. Wielu dziennikarzy w recenzjach zapowiada, że Transformers: Wiek zagłady ma dużą szansę stać się najgorszym filmem serii. Krytykują też czas trwania - 165 minut - który wywołuje uczucie przesytu.
Wielbiciele spektakularnego widowiska w wykonaniu walczących robotów będą zachwyceni, bo dostaną jeszcze bardziej szaloną, pomysłową i nieprawdopodobną akcję w jeszcze większej ilości. Tylko że najwyraźniej Transformers: Wiek zagłady nie oferuje kompletnie niczego innego, a jak niektórzy podkreślają - sama ładnie nakręcona akcja nie wystarczy, aby film przyciągał uwagę i zapewnił dobrą rozrywkę.
[info] Kiedy ludzkość wróci do normalności po ostatniej wojnie robotów – Decepticonów i Autobotów nie będzie już na Ziemi. Niestety grupa naukowców (na zlecenie bardzo bogatych ludzi) stworzy kolejne zagrożenie dla naszej planety – będące odwzorowaniem budowy Transformera. Tymczasem starożytny robot będzie chciał wykorzystać nieobecność Autobotów i weźmie Ziemię na celownik. To będzie kolejna epicka przygoda z walką pomiędzy dobrem i złem w tle. [opis dystrybutora] [/info]
Nowy film Joela Hopkinsa ("Po prostu miłość") zbiera cięgi od krytyków za tragiczny scenariusz. Recenzenci zarzucają mu infantylność, słabe dialogi, przewidywalność, brak pomysłu i tworzenie wszystkiego po linii najmniejszego oporu. Komplementy kierowane są w stronę odtwórców głównych ról, czyli Emmy Thompson i Pierce'a Brosnana, którzy świetnie się bawią, mają chemię i potrafią sprawić, że widz przez chwilę zapomina o niedorzecznych dialogach, które muszą wypowiadać. Ich chemia okazuje się też problematyczna, bo sprawiają wrażenie starych, dobrych przyjaciół, a nie pary, która walczy o odbudowanie miłości. Pojawiają się jednak też pozytywne opinie o tej komedii romantycznej - w jednej czytamy sugestię, by nie szukać dziury w całości, zaakceptować ten nonsens i się zrelaksować przy przyjemnej rozrywce.
[info] Akcja filmu skupia się na parze rozwodników, którzy muszą się ponownie zjednoczyć, aby odzyskać skradzione pieniądze. [/info]
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Szwedzka komedia, ekranizacja bestsellerowej powieści Jonasa Jonassona pod tym samym tytułem. Film stał się przebojem w Europie, w każdym kraju zbierając fantastyczne recenzje i notując dobre wyniki finansowe. Gdy taka sytuacja ma miejsce, od razu przykuwa oko Hollywood - Walt Disney Pictures już pracuje nad remakiem. Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął bawi tak, jak żadna komedia w ostatnich latach, wzrusza i zaskakuje świeżością oraz pomysłowością w opowiadaniu szalonej historii. Niektórzy nawet w pewien sposób porównują go do Forresta Gumpa.
[info] Zdawać by się mogło, że pełne ekscytujących przygód życie Allan Karlssona dobiegnie końca w domu spokojnej starości. Nic bardziej mylnego, bo bohater, pomimo setki na karku, wciąż cieszy się doskonałym zdrowiem. Podczas, gdy personel przygotuje dla niego wielkie przyjęcie urodzinowe, Allan wyskakuje przez okno i ucieka z ośrodka, inicjując tym samym serię przezabawnych i zaskakujących zdarzeń. Walizka pełna pieniędzy, banda motocyklistów, słoń-cyrkowiec, angielski gangster-choleryk, najbardziej flegmatyczny policjant świata – dla przeciętniaka każdy z elementów osobliwej układanki stałby się przygodą życia. Ale nie dla Allana, który nie tylko był naocznym świadkiem, ale również odegrał kluczową rolę w najważniejszych wydarzeniach XX wieku. Podróżując po całym świecie i wykonując tajne misje, zawarł, między innymi, znajomość z generałem Franco, Stalinem, prezydentami USA Trumanem i Reaganem, Michaiłem Gorbaczowem oraz niezbyt lotnym bratem-bliźniakiem Alfreda Einsteina. [opis dystrybutora] [/info]