Kryminały są obecnie bardzo popularne. Na całym świecie (również i w Polsce) powstaje mnóstwo nowych seriali z tego gatunku. Zazwyczaj są osadzone we współczesności, więc siłą rzeczy dają coś znajomego, oczywistego i oczekiwanego. Dlatego też tego typu produkcje niekoniecznie pozwalają nam uciec od rzeczywistości. Można wspomnieć tu między innymi o tworzonych w ostatnich latach polskich serialach. Na tym tle kryminalne seriale historyczne lub kostiumowe stają się wyjątkiem, który zasługuje na uwagę. Tak w oczach widzów wyróżniają się seriale w stylu Wiedeńskiej krwi (przeczytaj recenzje premiery 2. sezonu). W tym artykule pochylimy się nad europejskimi serialami kryminalnym w historycznej otoczce. Przeważnie są to fikcyjne historie, które dzieją się w minionej epoce. To właśnie ten duch przeszłości nadaje produkcjom odpowiedni charakter. Dzięki temu seriale stają się tak atrakcyjną rozrywką - przenoszą widza do czasów, gdy sprawy kryminalne nie były tak oczywiste, jak mogłoby się to wydawać współcześnie. Twórcy pozwalają sobie na kreatywność w wymyślaniu spraw, którymi zajmują się bohaterowie, bo inna rzeczywistość determinuje inne zachowania, decyzje i sposoby dochodzenia do prawdy - zwłaszcza w okresach, gdy technologii kryminalistycznej zasadniczo jeszcze nie było. To, co jednak najlepiej charakteryzuje europejskie seriale kryminalne, to klimat, o którym amerykańscy producenci mogą tylko pomarzyć.  Tego typu projekty mają charakterystyczną atmosferę, wyraźnie zaakcentowany styl i pewną unikalność. Należy tu wyróżnić produkcje tworzone w Skandynawii, a także w Wielkiej Brytanii. Amerykanie wiele razy próbowali replikować europejskie podejście do kryminałów - zarówno współczesnych, jak i kostiumowych. Przeważnie jednak wykazywali się niezrozumieniem tego, co udało się osiągnąć w oryginałach. Przypomnijcie sobie Stróż prawa, którego otoczka wypadała blado w porównaniu do emitowanego w tym samym czasie Ripper Street: Tajemnica Kuby Rozpruwacza. To formalnie nie był remake, tylko produkcja oryginalna, ale przykład ten udowadnia, że amerykańscy producenci (nawet współpracując z brytyjskimi) nie są w stanie odtworzyć tego samego klimatu, który na Starym Kontynencie sprawdza się wyśmienicie. Być może to jest właśnie klucz do zrozumienia tematu - klimat serialu jest nieodłącznie związany z miejscem osadzenia akcji. Kryminalne seriale kostiumowe stworzone w Europie to nie tylko typowe opowieści o stróżach prawa, którzy walczą z niesprawiedliwością i rozwiązują przeróżne zagadki. To też opowieści szerzej związane z tym, czym kryminał jest. Mamy historie bandytów jak Peaky Blinders czy Medyceuszy w serialu pod tym samym tytułem. Często z szeroko pojętym kryminałem związane są intrygi polityczne, praca lekarzy i wątki osobiste postaci nadające im sens.

Europejskie kryminalne seriale historyczne - ciekawe tytuły

fot. Epic Drama
+5 więcej
Gdy spojrzymy na kryminały wyprodukowane w Europie, szybko dojdziemy do wniosku, że jest w czym wybierać. Mamy wiele rozmaitych tytułów, które pozwalają zanurzyć się w różne epoki historyczne Starego Kontynentu. Możemy dzięki nim przeżyć ciekawe przygody. Co wyróżnia te seriale? Urok! Każdy ma swój charakterystyczny klimat, obok którego nie da się przejść obojętnie. To on przykrywa nawet drobne niedoskonałości fabularne czy realizacyjne i zapewnia rozrywkę na dobrym poziomie. Jakie seriale możemy wyróżnić? Na naszej liście znalazły się: Wiedeńska krew (premiera 2. sezonu w Polsce odbędzie się 22 listopada o 21:30 na kanale Epic Drama), Panna Marple, Pokonani, kultowy PoirotThe Frankenstein ChroniclesFreud, Kuba Rozpruwacz z 1989 roku z Michaelem Cainem w roli głównej czy świetne Tabu z Tomem Hardym. Istnieją nawet takie miksy gatunkowe jak rosyjski Gogol -  na pierwszy rzut oka jest kostiumowy, a jednak wątki kryminalne mają charakter nadprzyrodzony. Gdy spojrzymy na przekrój wszystkich seriali, łatwo dostrzeżemy elementy wspólne, które są zarazem motywami wyróżniającymi te produkcje. Weźmy za przykład Wiedeńską krew, czyli opowieść opartą na znanym schemacie - otóż mamy detektywa i osobę pełniącą rolę konsultanta (w tym przypadku jest nim Max Liebermann, uczeń Zygmunta Freuda). Tego typu duet wydaje się standardem w serialach kryminalnych  (również i tych osadzonych współcześnie), ale twórcom i tak udało się stworzyć intrygujący, jedyny w swoim rodzaju klimat. Nie mamy wrażenia, że gdzieś to już kiedyś widzieliśmy. To właśnie też pokazuje, że kreatywność scenarzystów w połączeniu z nastrojową epoką, w której dzieje się akcja, gwarantuje więcej wrażeń. Warto wspomnieć, że na kompletnie innym poziomie stoi Tabu, czyli serial Toma Hardy'ego, który współtworzył go z Chipsem Hardym (jego ojcem) oraz Stevenem Knightem (twórcą wspomnianego również Peaky Blinders). Nie jest to lekka, luźna opowieść kryminalna jak Wiedeńska krew i tym podobne tytuły, ale mroczny, czasem nawet przytłaczający swoim klimatem serial. To pokazuje, że ten gatunek pozwala na naprawdę wiele, a ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia i zdrowy rozsądek. Każdy taki serial jest napędzany przez bohaterów, którzy nie są tak bardzo ograni i stereotypowi jak w produkcjach współczesnych. I nawet jeśli zahaczają o znane nam schematy, dopasowanie ich do realiów danej epoki sprawia, że mamy wrażenie obcowania z oryginalnymi kreacjami. To działa oczywiście na plus produkcji - widz nie ma do czynienia jedynie z kolejną wersją tej samej postaci. Gdy przypomniałem sobie wszystkie najpopularniejsze kryminalne seriale historyczne i kostiumowe, stwierdziłem, że te europejskie zawsze cechowała wyjątkowość. Nawet jeśli coś w nich nie grało lub pojawiały się fabularne zgrzyty, w pamięci pozostawał klimat. I za to należy je pochwalić. Produkcje europejskie są jedyne w swoim rodzaju i pozostają z widzem na dłużej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj