Ilość, a nie jakość
Jednym z najważniejszych narzędzi do manipulowania opinią publiczną w 2016 roku okazały się twitterowe boty, z których korzystały oba sztaby wyborcze. Tej metodzie walki z polityczną konkurencją przyjrzał się doktor Emilio Ferrara z Uniwersytetu Południowej Kalifornii i opublikował na ten temat obszerny artykuł naukowy. Ferrara dostrzegł także powiązania między botami wspierającymi Trumpa, a tymi krytykującymi w 2017 roku kandydata na prezydenta Francji, Emmanuela Macrona. Okazało się, że w obie kampanie zaangażowane były te same konta na Twitterze, które w okresie międzywyborczym zamilkły. A w trakcie kampanii stanowiły kilkanaście procent wszystkich komentarzy politycznych publikowanych na serwisie.Internet wie, czym cię skusić
Kiedy Aleksandr Kogan naukowiec z Uniwersytetu w Cambridge stworzył facebookowy test osobowości, nikt nie podejrzewał, że prosta aplikacja może doprowadzić do najgłośniejsze afery w historii portalu i zmusić Zuckerberga do tłumaczenia się z działania serwisu przed politykami amerykańskimi oraz unijnymi. Okazało się bowiem, że wypełniając test, użytkownicy przyznawali aplikacji dostęp do informacji o sobie oraz swoich znajomych. Firma Cambridge Analytica zauważyła w tym narzędziu ogromny potencjał polityczny i pozyskali od Kogana dane zebrane za pomocą testu osobowości. Od tego momentu pracownicy firmy mogli przebierać w terabajtach danych i analizować korelacje między preferencjami konsumenckimi, a np. światopoglądem czy poglądami politycznymi. Pozornie niewinne informacje mogły posłużyć do stworzenia aparatu propagandowego działającego na masową skalę. Precyzyjnego narzędzia, które trafi z odpowiednio spreparowanym przekazem do ściśle określonego użytkownika. Szacuje się, że firma weszła w posiadanie profili psychologicznych nawet 50 milionów Amerykanów, którzy brali udział w wyborach prezydenckich w 2016 roku. I wykorzystała je w kampanii. Facebook po czasie zorientował się, w jakie bagno wdepnął i próbuje walczyć z fałszywymi informacjami rozprzestrzenianymi m.in. przez boty internetowe. I choć powołano specjalne centrum kryzysowe, które ma reagować na próby manipulacji wyborczych, walka ta nie jest łatwa. Serwis nie chce zostać oskarżony o cenzurowanie jakichkolwiek treści, gdyż takie zarzuty tylko pogorszyłyby i tak już nadszarpnięty wizerunek firmy.Ogień zwalczaj ogniem
Korporacja wykorzystuje hybrydowe metody walki z botami oraz fake newsami. Z jednej strony inwestuje w sztuczną inteligencję, która pozwala lokalizować fałszywe konta i nieprawdziwe informacje, z drugiej zatrudnia sztab moderatorów nieustannie badających to, co dzieje się w serwisie. W ten sposób uda się być może wyeliminować boty, jednak walka z fake newsami wymaga znacznie więcej uwagi. Niektórzy specjaliści ds. mediów społecznościowych uważają, że remedium na walkę z fałszem może okazać się data journalism, czyli dziennikarstwo oparte na pozyskiwaniu i przetwarzaniu dużej ilości danych. Funkcjonuje ono na podobnej zasadzie co algorytmy wykorzystywane przez Cambridge Analytica, czyli szuka korelacji pomiędzy konkretnymi zjawiskami, poglądami czy wydarzeniami. Dysponując szerokim wachlarzem opinii, źródeł i faktów można precyzyjnie zarysować każdy problem, przedstawiając wady i zalety danego rozwiązania za pomocą grafu. Na poniższej ilustracji widać, w jaki sposób interpretowane są informacje w ramach data journalism. W tym przypadku zaprezentowano korelację między wprowadzeniem szczepionki na odrę a liczbą zachorowań w poszczególnych stanach. Na podobnej zasadzie można zaprezentować dowolne dane o charakterze medycznym, politycznym, kulturowym czy społecznym. Naukowcy liczą na to, że przedstawiając dane na temat kontrowersyjnych opinii za pośrednictwem infografik, uda nam się walczyć z maszyną dezinformacji, kłamstw i manipulacji. Przynajmniej do czasu, aż politycy nie sięgną po narzędzia do manipulowania obrazem i dźwiękiem. Technologia deepfake opisywana w tym artykule może bowiem posłużyć do tworzenia filmów i nagrań z wypowiedziami polityków, które zostały sfałszowane od podstaw. Odpal poniższy film i zobacz, jak można włożyć w usta polityka słowa, których nigdy nie wymówił:To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj