Dziedzictwo przeszłych wieków
Już w starożytnej Grecji teatr służył jako narzędzie do katharsis – podziwiający spektakle Grecy, angażując się w dziejące się na ich oczach tragedie czy sytuacje komiczne, doznawali oczyszczenia. Sam Arystoteles stworzył to pojęcie (w formie, w jakiej teraz ono funkcjonuje), zauważając, że w widzu trzeba wzbudzić lęk i litość, aby następnie mógł on oczyścić mózg z tych doznań.Bliżej o istocie i początkach filmoterapii
Filmoterapia (lub inaczej kinoterapia) opiera się na oglądaniu filmów wskazanych przez terapeutę i jest przeznaczona dla grup, par oraz pojedynczych pacjentów. W związku z mnogością metafor, przeróżną tematyką i portretowaniem rozmaitych relacji międzyludzkich terapeuta może zauważyć na co, pacjent zwraca szczególną uwagę, na jakich bohaterach się koncentruje, a którzy z nich wzbudzają jego niechęć. Wielopoziomowe zaangażowanie w oglądany film może zwiększyć umiejętności komunikacji i wyrażania skrywanych uczuć, a także uruchomić naturalny odruch empatii.Pokazy sprawiały, że nawet najbardziej zdenerwowani pacjenci się uspokajali. Do tego zmniejszały się lub całkowicie znikały objawy, takie jak drżenie rąk, tiki nerwowe czy mimowolne uderzanie się w różne części ciała.
Małgorzata Kozubek w książce Filmoterapia zwraca uwagę na fakt, że do tej pory nie pojawiło się zbyt wiele badań. Trudno ustalić teoretyczne podstawy czy wskazać konkretną metodologię filmoterapii, by móc nazwać ją dobrze sprawdzoną metodą leczenia. Choć filmy mogą ułatwić zrozumienie własnych problemów i zawiłości relacji z ludźmi czy wpłynąć na zmianę myślenia, to mamy jednak do czynienia ze studiami przypadków, a nie z pełnym opisem techniki.
Kozubek wspomina również o szkodliwości pojawiających się poradników filmoterapeutycznych, które w dużej mierze powielają już wcześniej sformułowane tezy, są pełne osobistych wyznań autorów i historii, dlaczego ów poradnik powstał, kosztem części teoretycznej. W dodatku, wypunktowane w nich filmy (np. Pretty Woman, Sprawa Kramerów, Milczenie owiec), bez rozmowy z terapeutą stają się wątpliwą pomocą, ponieważ mogą być zupełnie inaczej zinterpretowane, niż zakładałby autor poradnika.
Film, żeby skutecznie wszedł na nas i został w pamięci na dłużej, trzeba właśnie trochę pomiętosić, a może – ładniej – przytulić. Pozwolić sobie na gest czułości, który polega na dotknięciu go całym sobą, na przepuszczeniu przez swoją wrażliwość, a potem opisaniu rezonansu, jaki w nas wywołał
Opisanie uczuć i emocji, jakie w nas wywołał obejrzany film, stanowi najtrudniejszą część, ponieważ trzeba zmierzyć się z samym sobą, bez powtarzania wcześniej zasłyszanych frazesów. Z nieumiejętnym wyrażaniem uczuć i nieprecyzyjnym posługiwaniem się językiem związana jest większość problemów międzyludzkich, a rozmowa o filmie może je w pewien sposób zminimalizować.
Tytułowy termin Kinopassana autor ukuł z połączenia słowa Vipassana, które odnosi się do techniki medytacyjnej, ze słowem kino. Łącząc medytację, polegającą jedynie na obserwacji siebie i swoich doznań bez zbędnego analizowania, wraz z oglądaniem filmu w kinie, pozwalamy sobie oderwać się na chwilę od rzeczywistości. Raczek zaznacza jednak, że musi być to oglądanie aktywne, na koniec zaś zwieńczone analizą i wyciąganiem wniosków z tego, co właśnie się obejrzało, co wiąże się z omawianym tematem filmoterapii. Kinopassana wydaje się więc być autofilmoterapią z naciskiem na przyjemność bycia w „tu i teraz”. Cytując autora:
Kinopassana to podpowiedź, jak poprzez wzruszenie, śmiech, zamyślenie, czasem oczyszczający strach, czasem estetyczną rozkosz, jakie zdarzyły się nam w kinie, zbliżyć się do siebie takich, jacy jesteśmy naprawdę {…}.
Kinoterapia vs. wideoterapia
Zgodnie z tym, co zostało opisane wcześniej, filmoterapia/kinoterapia koncentruje się na przepisaniu odpowiedniego filmu pacjentowi przez terapeutę, a następnie rozmowie o spostrzeżeniach i wnioskach dotyczących obejrzanej produkcji.Wśród innych wariantów modelowania wideo można wymienić video peer-modeling, joint video modeling czy self-video modeling.
W jednym z badań zastosowano technikę filmoterapii u osób dotkniętych schizofrenią. Osoby badane były poddane codziennej ekspozycji na komedie – 5 dni w tygodniu przez 3 miesiące. Wyniki wykazały zmniejszenie poziomu lęku i depresji u pacjentów. Niemniej jednak trzeba zaznaczyć, że samo oglądanie filmów nie wystarczy, aby stan pacjenta się poprawił, zatem terapeuta wykorzystuje „relaksację” stworzoną przez film do tradycyjnej terapii psychologicznej.
W przypadku wideoterapii warto wymienić program Rodzice Plus Dzieci, mający pomóc rodzicom dzieci z problemami behawioralnymi. Uwzględniono w nim wideo przedstawiające zarówno odpowiednie, jak i nieodpowiednie radzenie sobie w problematycznych sytuacjach, a bohaterami byli aktorzy i prawdziwi rodzice. Po obejrzeniu filmu osoby, które wzięły udział w badaniu, omawiały jego treść. Kilka lat później powtórzono leczenie, uwzględniając także rodziców dzieci z ASD, trudnościami w nauce czy języku. Z pomocą tej terapii zmniejszono ilość stresu, liczbę problemów behawioralnych, ale też zwiększono zaufanie.
Filmoterapia na bis
Filmoterapia zdobywa coraz większą popularność, ponieważ pomaga pacjentom w procesie leczniczym i zapewnia również rozrywkę, łącząc przyjemność czasu wolnego z troską o zdrowie psychiczne. Niezwykle ważne jest, aby ponownie podkreślić, że filmoterapia nie zastępuje terapii, lecz jest jedynie techniką uzupełniającą.Najważniejsze źródła: - https://europepmc.org/article/MED/35087441 - https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35087441/ - Małgorzata Kozubek, Filmoterapia, Wydawnictwo Słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2016 - Tomasz Raczek, Kinopassana, Instytut Wydawniczy Latarnik, Warszawa 2014
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj