Amerykańskie studio Illfonic postanowiło wypełnić pewną niszę i od dobrych kilku lat skupia się na tworzeniu gier przeznaczonych do zabawy w kooperacji. Mają na koncie m.in. Friday the 13th: The Game oraz Predator: Hunting Grounds, dwie produkcje na podstawie popularnych licencji, które oferują asymetryczną, sieciową rozgrywkę. Ich najnowsze dzieło podąża drogą wyznaczoną przez poprzedniczki, choć już na etapie pierwszej prezentacji dało się zauważyć pewne istotne różnice. Ghostbusters: Spirits Unleashed robi dobry użytek z filmowej licencji i można było to wyczuć od pierwszych minut prezentacji rozgrywki. Rolę centralnego huba pełni tutaj słynny posterunek straży pożarnej. To właśnie tam mamy możliwość udania się na misję (oczywiście za sterami ECTO-1), możemy też wybierać spośród dostępnych ulepszeń, zwiększając tym samym swoje szanse w kolejnych zmaganiach. Nie zabrakło znanych z kin postaci – spotkamy m.in. Winstona Zeddemore’a oraz Raya Stantza, a w rolach tych ponownie występują Ernie Hudson i Dan Aykroyd.
Ghostbusters to jedna z najbardziej ukochanych marek na świecie, więc staramy się z całych sił, by stworzyć coś wyjątkowego i przystępnego dla zróżnicowanego grona fanów. Jeśli jesteś jedną z osób, które kochają filmy lub gry z asymetrycznym multiplayerem, to jest to coś dla ciebie – mówi Charles Brungardt, prezes Illfonic.
Właściwa część zabawy rozpoczyna się w momencie wybrania się w jedno z miejsc opanowanych przez duchy. Gracze mogą stanąć po jednej ze stron konfliktu i zagrać jako Pogromcy lub Duchy, co ma istotny wpływ na gameplay, zasady i warunki niezbędne do osiągnięcia zwycięstwa, a nawet... sposób prezentowania akcji (z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby). Zadaniem Pogromców jest oczywiście złapanie wszystkich Duchów, ci drudzy zaś starają się siać spustoszenie i stopniowo napełniać pasek określający poziom "nawiedzenia" danej lokacji. 
fot. materiały prasowe
+4 więcej
Pogromcy Duchów polegają na technologii, wśród której nie zabrakło najbardziej kultowych sprzętów znanych z filmów. Powracają plecaki protonowe (twórcy przy okazji potwierdzili, że gracze będą mogli krzyżować strumienie) oraz pułapki, nie brak także innych, ciekawych narzędzi, które będziemy mogli odblokować z czasem. Duchy potrafią zaś m.in. chować się w obiektach, a także błyskawicznie teleportować się między wybranymi miejscami, by w ten sposób umknąć łowcom. Na papierze brzmi to dość prosto, ale wygląda na to, że w grze będzie sporo głębi pozwalającej na taktyczne podchodzenie do sieciowych starć. Przykłady? Duchy mogą przestraszyć obecnych w danej lokacji ludzi, którzy podczas ucieczki mogą wpaść na Pogromców i nieco utrudnić im życie. Pogromcy mogą natomiast uspokoić cywilów, by Duchom było trudniej ich przerazić. Tego typu gry tworzone są z myślą o rozgrywce przez długie miesiące. W trakcie późniejszego segmentu Q&A zapytałem obecnych na pokazie deweloperów o to, jak zamierzają zachęcić graczy do regularnej zabawy. Zdradzili, że ma w tym pomóc rozbudowany system postępów. Nie zabraknie wyzwań do wykonania, osiągnięć do zdobycia, a także kolejnych elementów wyposażenia do odblokowywania. Będziemy mieli możliwość zdobywania nowego sprzętu, a także nowych, innych duchów. Twórcy dodali też, że ich zdaniem sporą zachętą do częstej zabawy ma być także przystępność tego tytułu: w przeciwieństwie do większości innych, podobnych doświadczeń, Spirits Unleashed ma być grą rodzinną, w której odnajdą się zarówno starsi, jak i młodsi odbiorcy. Po tym, co widziałem, jestem w stanie w to uwierzyć - to rzeczywiście może być całkiem niezła zabawa na przykład dla rodziców grających razem z dziećmi.  Korzystny wpływ na żywotność gry prawdopodobnie będzie mieć także pełen cross-play, pozwalający na wspólną zabawę między posiadaczami pecetów i konsol. Taka opcja dostępna będzie już od dnia premiery.  Nie zapomniano również o możliwości zabawy ze sztuczną inteligencją, która będzie w stanie zastąpić brakujących graczy. A skoro już przy premierze jesteśmy... dokładny termin debiutu Ghostbusters: Spirits Unleashed niestety nie został jeszcze ujawniony, ale wiemy, że Illfonic celuje w końcówkę 2022 roku. Fanom Pogromców Duchów pozostaje trzymanie kciuków za to, by obeszło się bez opóźnień.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj